Kolejny problem z pijanym bezdomnym. Służby bezradne

Leżący na ulicy człowiek i długie oczekiwanie na karetkę - tak opisał wieczorne zdarzenie w Koninie przy Al. 1 Maja jeden z internautów, który skontaktował się z portalem LM.pl za pośrednictwem redakcyjnego WhatsApp. To dzięki niemu pokażemy wam, jak przebiegała interwencja służb.  

Mężczyzna już godzinę czeka na pogotowie, pilnuje go straż miejska od 20:30, jest 21:28 i nadal pogotowia nie ma

- to pierwszy sygnał od internauty.

Czytelnik poinformował nas, że karetkę wezwała przechodząca w pobliżu dziewczyna, wypytywała leżącego człowieka czy bierze jakieś leki, czy wie, gdzie jest, jednak kontakt z nim był utrudniony. Była na miejscu, dopóki nie pojawili się strażnicy miejscy. Przykryli mężczyznę i cały czas sprawdzali, w jakim jest stanie. Czuwali przy nim do 21:01, wtedy zmienili ich policjanci. Funkcjonariusze podnieśli człowieka z ziemi i posadzili na przystankowej ławce.  

Jak nas poinformował zespół prasowy konińskiej policji, mundurowi ukarali mężczyznę mandatem za nieobyczajny wybryk, skierowali do noclegowni i odjechali. Mężczyzna, który najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu, pozostał na ławce. Pogotowie okazało się niepotrzebne.

Jak nam powiedzieli chcący zachować anonimowość funkcjonariusze, w takich sytuacjach mundurowi mają związane ręce. Jedyna w okolicy izba wytrzeźwień w Koninie została zlikwidowana decyzją radnych w 2015 roku z powodu kosztów, jakie generowała i braku woli okolicznych gmin do płacenia za swoich mieszkańców, którzy do niej trafiali. Utrzymanie izby wytrzeźwień kosztowało samorząd Konina ponad milion złotych rocznie.  

Wprawdzie na komendzie policji w porozumieniu z miastem uruchomiono krótko po tym izbę zatrzymań, ale trafiają tam przede wszystkim ci, którzy są agresywni i stanowią zagrożenie dla siebie i innych.  

Tymczasem eksperci biją na alarm. Według Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych po kieliszek sięga ponad 80 procent dorosłych obywateli naszego kraju, a problemy z piciem i konsekwencje uzależnienia odczuwa aż sześć milionów Polaków.

--

Artykuł powstał dzięki interwencji przesłanej do nas przez WhatsApp. Jeśli macie problem, którym powinniśmy się zająć lub sprawę, która wymaga nagłośnienia, zachęcamy do kontaktu poprzez WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!