Bartoszewicz w kampanii: bez partii, własnym autem i z planem na państwo

Odpartyjnienie państwa, odchudzenie i profesjonalizacja administracji publicznej oraz pełna władza dla suwerena — taką wizję roztaczał w Koninie kandydat na prezydenta RP, ekonomista dr Artur Bartoszewicz. Spotkanie z kilkudziesięcioma osobami, które odbyło się w jednej z restauracji w centrum miasta, rozpoczął od krytyki debat, do jakich doszło ostatnio w Końskich.
Jego zdaniem to, co się tam wydarzyło, było hucpą, która nie licuje z powagą kandydatów na urząd prezydenta RP. Stwierdził, że mimo wielu nacisków, telefonów i maili odmówił udziału w tym przedsięwzięciu, ponieważ — jak powiedział — gdyby przyjechał do Końskich, dałby się poniżyć. – Z tego powodu mamy taki stan państwa, jaki mamy – powiedział w Koninie – dlatego że ciągle dajemy sobie przyzwolenie na niszczenie państwa, na instrumentalne traktowanie nas, obywateli. A to, co było dla mnie szokujące – ludzie, którzy mają ambicje zostać prezydentem Rzeczypospolitej, zachowują się w taki sposób, że utrwalają to swoją obecnością. Według niego, w sytuacji, gdy media naruszają równowagę, wszystkie debaty z udziałem kandydatów powinny odbywać się w Kancelarii Prezydenta. – W Republice tydzień temu dowiedziałem się, że aby wziąć udział w debacie, trzeba mieć reprezentację w parlamencie Rzeczypospolitej. Wówczas zadałem pytanie: gdzie jest to zapisane w konstytucji? – pytał rozżalony.
Według Bartoszewicza wszystkie instytucje państwowe, spółki i ministerstwa są upartyjnione. Porównał tę sytuację do czasów, kiedy legitymacja PZPR gwarantowała obywatelowi awans społeczny i zawodowy. Zapowiedział również, że nie zamierza zakładać partii, a na spotkania wyborcze przyjeżdża własnym samochodem. Spotkanie w Koninie trwało 2,5 godziny.
Artur Bartoszewicz to 51-letni ekonomista, wykładowca i ekspert w zakresie polityki publicznej. W swojej karierze był m.in. prezesem zarządu krajowego Polskiego Stowarzyszenia Ekspertów i Asesorów Funduszy Unii Europejskiej, członkiem Rady Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz społecznym członkiem zespołu ds. Polskiej Energetyki Jądrowej powołanego przy Ministerstwie Gospodarki. Pracuje w Instytucie Rozwoju Gospodarczego Kolegium Analiz Ekonomicznych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Bartoszewicz jest jednym z 13 kandydatów, którzy wystartują w wyborach na prezydenta RP. O najważniejsze stanowisko w państwie ubiegać się będą, oprócz niego:
- Magdalena Biejat (kandydatka Lewicy),
- Grzegorz Braun (europoseł wykluczony z Konfederacji),
- Szymon Hołownia (marszałek Sejmu, kandydat Trzeciej Drogi),
- Marek Jakubiak (poseł koła Wolni Republikanie),
- Maciej Maciak (lider Ruchu Dobrobytu i Pokoju),
- Sławomir Mentzen (kandydat Konfederacji),
- Karol Nawrocki (prezes IPN, kandydat popierany przez PiS),
- Joanna Senyszyn (była posłanka SLD, ekonomistka),
- Krzysztof Stanowski (dziennikarz),
- Rafał Trzaskowski (prezydent Warszawy i kandydat KO),
- Marek Woch (kandydat Bezpartyjnych Samorządowców),
- Adrian Zandberg (poseł, kandydat partii Razem).
Pierwsza tura głosowania odbędzie się w najbliższą niedzielę, a ewentualna druga – 1 czerwca.
Komentarze nie na temat są usuwane.