Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościWschodnia Wielkopolska. Nie będzie szybszego zalewania pokopalnianych wyrobisk?

Wschodnia Wielkopolska. Nie będzie szybszego zalewania pokopalnianych wyrobisk?

Dodano: , Żródło: LM.pl
Wschodnia Wielkopolska. Nie będzie szybszego zalewania pokopalnianych wyrobisk?
Środowisko

fot. A. Jaroński

Wysłuchaj tej informacji:

Co to oznacza? Że projekt najprawdopodobniej nie będzie finansowany z Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji. Przyznaje to sam RZGW w Poznaniu. – Podpisanie umowy lub umów na dofinansowanie i otrzymanie środków finansowych może nastąpić dopiero w momencie uzyskania wszystkich decyzji administracyjnych, umożliwiających przystąpienie do realizacji poszczególnych inwestycji. Należy mieć na uwadze, że w tym przypadku niezbędne jest uzyskanie decyzji dla wszystkich zadań. W perspektywie finasowania 2021-2027 jest to mało realne, patrząc na ilość zadań – czytamy w komunikacie.

Samorządowcy apelują do Donalda Tuska

Zaniepokojeni rozwojem sytuacji są samorządowcy. Przed kilkoma dniami wystosowali pismo do premiera Donalda Tuska w tej sprawie. Jak piszą, szybkie zalanie wyrobisk po odkrywkach to najlepszy sposób na zatrzymanie odpływu wód z jezior. – O tym, że takie działanie jest skuteczne widać na przykładzie zbiornika Kazimierz Północ [k. Kleczewa – przyp. red.], który po zapełnieniu przywrócił poziom wody w Jeziorze Głodowskim. Naturalne zapełnienie zbiornika Jóźwin IIB potrwa ok. 35 lat. W tym czasie jeziora Powidzkiego Parku Krajobrazowego zdążą całkowicie wyschnąć, a region będzie mierzył się z problemem na miarę katastrofy ekologicznej.

Zarząd Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski ocenia, że Wody Polskie „nie wykazują faktycznej chęci wypracowania konkretnych rozwiązań, które usprawnią i przyspieszą realizację projektu”. Samorządowcy zaapelowali do Ministra Infrastruktury oraz Minister Klimatu i Środowiska o „pilne i rzetelne zajęcie się tą sprawą”. Na środę zaplanowali też briefing prasowy w tym temacie.

Frank Bold: pominięto etap oceny strategicznej

Organizacje pozarządowe, które podnosiły wątpliwości w sprawie projektu oceniają, że odpowiedzialne za sytuację są Wody Polskie, które nie wykonały rzetelnej analizy projektu. – Wody Polskie i ZE PAK pominęły etap przeprowadzenia oceny strategicznej i od razu rozpoczęły prace nad uzyskaniem decyzji środowiskowych dla poszczególnych 25 przedsięwzięć składających się na projekt. A przecież oceny dla pojedynczych inwestycji nie pozwalają stwierdzić, jaki łączny wpływ na środowisko będą miały wszystkie planowane działania – pozytywny czy szkodliwy – wskazuje na swojej stronie Frank Bold, zespół prawniczek i prawników, którego przedstawiciel bierze udział w pracach komitetu monitorującego.

Organizacja uważa, że sytuacja w Wielkopolsce Wschodniej powinna być przestrogą dla podobnych przedsięwzięć w innych regionach, a inwestycje tych rozmiarów muszą spełniać najwyższe standardy ochrony środowiska. – Jednak obecnie mamy do czynienia z sytuacją – szczególnie jaskrawą w przypadku spółek prywatnych, do których zalicza się ZE PAK – w której przedsiębiorstwa przez dekady generowały ogromne zyski, a teraz drenują publiczną kieszeń na pokrycie społecznych i środowiskowych kosztów swojej działalności – czytamy w komunikacie.

ZE PAK: bez projektu proces zalewania będzie dłuższy

Zadaliśmy pytania ZE PAK dot. decyzji RZGW w Poznaniu, czekamy na odpowiedź. W marcu tego roku prezes Piotr Woźny deklarował, że spółka będzie jeszcze czekać na decyzję odnośnie finansowania projektu z funduszy unijnych. Jeżeli nie zapadnie szybko – ZE PAK rozpocznie rekultywację pokopalnianych wyrobisk na własną rękę, zgodnie z obowiązującymi go przepisami, co wydłuży proces ich zalewania.

– Im szybciej ten zbiornik zostanie zalany wodą, tym szybciej zmniejszymy presję na pozostałe zbiorniki wodne w Wielkopolsce Wschodniej, tym szybciej zlikwidujemy zjawisko leja depresji, który rozchodzi się wokół odkrywek kopalni Konin – powiedział Woźny.

Wysłaliśmy również uszczegóławiające pytania do RZGW w Poznaniu, a także do Minister Klimatu i Środowiska Pauliny Hennig-Kloski. Wody Polskie nie podlegają pod jej resort, ale jeszcze jako posłanka poprzedniej kadencji Paulina Hennig-Kloska aktywnie działała na rzecz ratowania Pojezierza Gnieźnieńskiego. Czekamy na odpowiedź.

strona 2 z 2
strona 2/2
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole