Radna PiS nie straci pracy. „Jest to po prostu nieprzyzwoite”
Rada Powiatu Słupeckiego nie wyraziła zgody na zwolnienie radnej Anity Szykownej (PiS) z funkcji kierownika słupeckiego oddziału KRUS. Wnioskowała o to jej przełożona z Poznania.
Anita Szykowna do kierowniczka słupeckiego oddziału KRUS, a od tej kadencji również radna powiatu słupeckiego z ramienia PiS. Wniosek o zwolnienie jej z tej pierwszej funkcji złożyła do rady dyrektor oddziału regionalnego KRUS z Poznania. Jak wskazywała, rozstanie z dotychczasową kierowniczką miało na celu poprawę wyników placówki.
Wniosek został skierowany, ponieważ, zgodnie z prawem, na zwolnienie radnego zgodę wyrazić musi rada. Radni rozpatrują, czy taka decyzja ma związek z działalnością polityczną radnego. Jeżeli uznają, że tak, to zgody nie powinni wyrazić. Jeżeli natomiast powodem są inne względy, pozapolityczne, to zgoda powinna być wyrażona.
Słupeccy radni stwierdzili, że powody były jednak polityczne. Jak wskazał Grzegorz Cieślewicz (Radni dla Powiatu), wniosek do rady wpłynął zaledwie dzień po tym, jak Anita Szykowna poprosiła o możliwość wyjścia z pracy ze względu na uczestnictwo w sesji. – Koincydencja czasowa tych zdarzeń wskazuje, że przyczyną chęci rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu – odczytał opinię komisji skarg, wniosków i petycji Cieślewicz.
A sam od siebie dodał, że też w przeszłości był w takiej sytuacji. – Mam świadomość tego, że w moim przypadku ta opcja polityczna nie miała żadnych skrupułów, ale moralnie uważam, że jest to po prostu nieprzyzwoite takie postępowanie, gdy nie są brane pod uwagę wyniki pracy, tylko poglądy danej osoby – powiedział.
Swojej klubowej koleżanki bronił również były starosta słupecki, obecnie radny PiS, Jacek Bartkowiak. Jak wskazywał, słupecka placówka plasuje się w czołówce wojewódzkiej pod względem ściągalności składek od rolników. – Trudno traktować odwołanie jej z funkcji kierowniczej inaczej tylko jak represje związane z jej działalnością polityczną – ocenił. Jak dodał, zmiany kadrowe na stanowiskach kierowniczych w tego typu instytucjach są powszechne. – To nie jest postępowanie które powinno być kontynuowane, czy teraz, czy w przyszłości. Może nasze stanowisko da komuś coś do myślenia.
Ostatecznie radni byli mocno podzieleni w decyzjach. Sześciu z nich było przeciw zgodzie na zwolnienie Szykownej, pięciu wstrzymało się od głosu, trzech było za. Dwoje radnych było nieobecnych, w głosowaniu nie uczestniczyła sama zainteresowana.
Większość klubu Trzeciej Drogi wstrzymało się od głosu, za zwolnieniem Szykownej głosowało tylko dwóch radnych. Rządzące w koalicji z TD Razem dla Powiatu też się podzieliło. Trzech radnych głosowało przeciw zwolnieniu, a tylko jeden za. Przeciw był też cały obecny w czwartek opozycyjny klub PiS.
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!