Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościCzujnik dymu może uratować życie. Nowe przepisy i wskazówki strażaków

Czujnik dymu może uratować życie. Nowe przepisy i wskazówki strażaków

Dodano: , Żródło: LM.pl
Czujnik dymu może uratować życie. Nowe przepisy i wskazówki strażaków
rozmowa dnia

Czujka dymu obowiązkowo w każdym mieszkaniu. Właściciele mają 5 lat na jego zainstalowanie. Konińscy strażacy przypominają, że urządzenie za kilkadziesiąt złotych uratowało już niejedno życie. O tym, ale też o niebezpieczeństwach wynikających z okresu grzewczego z Sebastianem Andrzejewski, rzecznikiem Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koninie rozmawiała Aleksandra Braciszewska-Benkahla.

Aleksandra Braciszewska-Benkahla: Zima to czas częstych interwencji strażaków, jeśli chodzi o pożary związane z ogrzewaniem mieszkań?

Sebastian Andrzejewski: W okresie grzewczym, czyli od października na terenie miasta Konina i powiatu konińskiego odnotowaliśmy już 33 pożary związane z ogrzewaniem budynków, w tym 24 to były pożary sadzy w przewodach kominowych. Jeżeli chodzi o cały kraj to w 2024 roku mieliśmy prawie 30 000 pożarów w budynkach mieszkalnych. Niestety tam, gdzie czujemy się najbezpieczniej dość często zapominamy o potencjalnych zagrożeniach. W wyniku tych pożarów prawie 300 osób zginęło. Można powiedzieć, że praktycznie codziennie w Polsce jedna osoba ginie w swoim domu.

Jak to możliwe?

To nasza wina, bo nie czyścimy przewodów dymowych czy spalinowych. Przepisy przeciwpożarowe nakazują w przypadku, gdy opalamy nasze domy paliwem stałym (węgiel, drewno, ekogroszek, pelet) to takie zanieczyszczenia z przewodów dymowych musimy usuwać raz na 3 miesiące. Jeżeli opalamy nasze domy paliwem gazowym czy olejem opałowym ( propan butan z butli, gaz ziemny z sieci) to takie zanieczyszczenia usuwamy raz na 6 miesięcy. czyli dwa razy w roku. I tutaj przepis dopuszcza w domkach jednorodzinnych, że możemy robić to sami, natomiast ciężko będzie pewnie udowodnić później to ubezpieczycielowi, jeżeli idzie dojdzie do pożaru, że to wyczyściliśmy . Zalecamy, żeby robiły to osoby z uprawnieniami czyli mistrzowie kominiarski. Przypominamy też, że zgodnie z prawem budowlanym kominiarz musi raz do roku sprawdzić całą instalację, drożność, wentylację i wyczyścić podłączenia. To będzie gwarantem, że nie dojdzie do pożaru, nie dojdzie do zatrucia niebezpiecznym tlenkiem węgla. A trzeba pamiętać, że jeżeli chodzi o ten tlenek węgla to w ubiegłym sezonie grzewczym mieliśmy 53 ofiary śmiertelne w skali całego kraju, a my na naszym terenie mieliśmy dwie osoby, które zginęły w wyniku właśnie zatrucia tlenkiem węgla.

Mówi się o nim cichy zabójca. Jak rozpoznać objawy zatrucia czadem?

To są zawroty głowy, duszności, wymioty. Wtedy trzeba szybko pootwierać okna, żeby nie doszło do tej atmosfery dla nas zagrażającej. W nocy, gdy stężenie jest duże to niestety może być taka sytuacja, że już się nie obudzimy. Pamiętajmy jeszcze raz: czyścimy przewody kominowe, dbamy o przeglądy przez mistrzów kominiarskich, nie spalamy niedozwolonych śmieci, używamy certyfikowanych urządzeń grzewczych i dbamy o prawidłową wentylację. Zabezpieczeniem dodatkowym są czujki dymu, tlenku węgla i gazu.

Czujniki dymu są już obowiązkowe?

Po tragicznym pożarze, który miał miejsce pod koniec sierpnia przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu, minister spraw wewnętrznych i administracji podpisał nowelizację rozporządzenia w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, która już obowiązuje. Każdy nowy budynek mieszkalny oraz ten, który świadczy usługi hotelarskie powinien posiadać czujkę dymu, a jeśli w pomieszczeniach odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego to tutaj trzeba jeszcze dodatkowo wyposażyć się w czujkę tlenku węgla. Jeżeli chodzi o budynki istniejące to mamy na to 5 lat. Od 1 stycznia 2030 roku każde mieszkanie i każdy dom musi posiadać czujkę dymu i analogicznie, jeśli jest proces spalania to również czujkę tlenku węgla. Zachęcam jednak, żeby nie czekać tych 5 lat. Mamy za chwilę Dzień Babci i Dzień Dziadka. Można taki czujnik sprezentować najbliższym i podnieść ich bezpieczeństwo. W przypadku obiektów, które świadczą usługi hotelarskie (budynki istniejące) takie czujki, zgodnie z rozporządzeniem, muszą być instalowane od 30 czerwca 2026. 

A jak mamy w domu pompę ciepła, ale dodatkowo też kominek to czujnik jest potrzebny?

Też odbywa się proces spalania paliwa stałego i należy czujnik tlenku węgla i czujnik dymu kupić. Pompy ciepła są stosunkowo bezpieczne i tych zagrożeń nie emitują, ale czujnik dymu powinien być w każdym mieszkaniu, bo np. może dojść do zwarcia instalacji.  

Czyli w blokach też przydałoby się mieć czujniki?

W nowych blokach już powinny być montowane obowiązkowo, a w blokach istniejących mamy na to również 5 lat. Przepis mówi o lokalach mieszkalnych i czy jest to mieszkanie w bloku, domek jednorodzinny, szeregowy czy kamienica to wszystkie te budynki istniejące mają 5 lat, żeby się w taki czujnik wyposażyć.

Kto będzie sprawdzał, czy ten obowiązek jest respektowany?

Na pewno nie Państwowa Straż Pożarna, ponieważ my mamy ustawowo zakaz wejścia do prywatnych części mieszkalnych. Podejrzewam, że zweryfikuje to firma ubezpieczeniowa. Jeżeli coś się stanie to może być podstawa do odmowy wypłaty odszkodowania, ponieważ nie  spełniliśmy wymogu rozporządzenia.

Gdzie zainstalować czujnik, żeby spełniał on swoją funkcję?

Kupujemy czujki certyfikowane, dopuszczone do obrotu na rynku polskim. My jako strażacy zachęcamy, żeby kupować te czujniki z jak najdłuższą gwarancją. Jak się pali to dym idzie do góry, czyli z umieszczamy czujnik na suficie, staramy się na środku pomieszczenia. Warto zamontować kilka czujników w różnych pomieszczeniach, np. kuchni, garażu czy kotłowni.  

Każdy sobie poradzi z jego montażem?

Na pewno. Na każdym czujniku jest instrukcja obsługi. Niektóre mają wbudowaną baterię, niektóre mają baterie dodatkowo. Wkładamy, testujemy czy działa. Obsługa jest bardzo prosta.

Warto zainwestować w czujniki, bo mamy też przykłady tego, że uratowały one życie.

Kilka lat temu jako Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Koninie napisaliśmy taki projekt i otrzymaliśmy kilkaset czujników tlenku węgla. Wspólnie z ośrodkami pomocy rodzinie typowane były rodziny, które mają jeszcze piece kaflowe, mieszkają w starych kamienicach i przekazaliśmy im te czujniki.  W kilku przypadkach one uratowały życie.  Dodajmy, że podczas tego tragicznego pożaru w Poznaniu czujnik powiadomił jednego mieszkańca i on uratował 20 osób. Dwóch naszych kolegów zginęło, ale  20 osób uratowało sobie życie.

Dziękuję za rozmowę.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole