Nawrocki w Turku: Jako prezydent będę rzecznikiem Polski powiatowej
– Polska czeka na wielki renesans wielkich programów inwestycyjnych – powiedział w Turku kandydat na prezydenta Polski popierany przez PiS Karol Nawrocki. Zapowiedział, że jako prezydent będzie wpływał na politykę rządu, by inwestycje realizowane były również w mniejszych ośrodkach.
W pierwszym dniu oficjalnej kampanii wyborczej region odwiedził Karol Nawrocki. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Polski najpierw gościł w Karszewie w powiecie kolski, gdzie odwiedził lokalną firmę. Na godz. 13.00 zaplanowana była jego konferencja prasowa w Turku.
Czekali już godzinę przed
Już godzinę wcześniej na miejscu zjawili się sympatycy Nawrockiego. Wokół napisu „TUREK” utworzył się krąg mieszkańców regionu chcących zobaczyć na żywo kandydata na prezydenta.
– Wiadomo, że prezydentem nie może być Trzaskowski – powiedział portalowi LM.pl jeden z nich. Nawrockiego popiera, bo to „nasz człowiek”. – Widać, co robi tamta strona, co robi Koalicja Obywatelska. Oni niszczą nasz kraj. Cały rok zmarnowany. Tak się wszystko rozwijało, teraz w drugą stronę idzie.
– Obiecać, to może wszystko obiecać – powiedzieli nieco bardziej sceptyczni młodzi mieszkańcy Turku. Na spotkanie z Nawrockim przyszli, bo chcieli poznać jego poglądy. Jak stwierdzili, nie zdecydowali jeszcze, na kogo głosować – chcą najpierw wysłuchać, co do powiedzenia mają poszczególni kandydaci.
Kilkanaście minut po trzynastej Nawrocki do Turku dotarł. Zgromadzeni powitali go oklaskami, były zdjęcia i skandowanie: „Zwyciężymy!” i „Nasz prezydent!”. Okazjonalnie też „Republika!” na cześć reporterów telewizji, która za kandydatem jechała z regionu kolskiego.
Nawrocki: obecny rząd wyhamował inwestycje w kolej i atom
Nawrocki w Turku deklarował, że jako prezydent promować będzie zrównoważony rozwój. – Jest jedna Polska i inwestycje powiatowe są obowiązkiem każdego rządu. Podatki płacą Polacy w gminach, powiatach i w dużych miastach. Zasługują na to, by dystrybucja środków rządowych odbywała się z dbałością o zrównoważonym rozwoju – stwierdził.
Jak stwierdził, tak się działo za czasów PiS, ale obecnie inwestycje, jego zdaniem, są hamowane. Jako przykłady wymienił budowę linii kolejowej Konin – Turek i elektrownię atomową w Koninie. Nawrocki zadeklarował, że jako prezydent będzie „rzecznikiem polski powiatowej”.
– Polska czeka na wielki renesans wielkich programów inwestycyjnych, które przez lata udawały się w polskich powiatach i gminach – powiedział. Jak stwierdził, autorytet prezydenta pozwoli mu na wpływ na politykę rządu i zmianę dynamiki myślenia o Polsce jako całości.
Był Jakubiak, będzie Mentzen
Nawrocki był drugim politykiem deklarującym start w wyborach prezydenckich, który odwiedził region koniński. W grudniu w Koninie spotkanie z mieszkańcami miał Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), a pod koniec stycznia do regionu przyjechać ma Sławomir Mentzen (Konfederacja).
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!