Trwa walka z uciążliwym zapachem. Kolejne spotkanie społeczne

Mieszkańcy Brzeźna i okolic w gminie Krzymów, ponownie spotkali się z przedstawicielami zakładu, aby omówić postępy w sprawie eliminacji uciążliwego zapachu. 

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, 22 lipca w Gminnym Ośrodku Kultury w Brzeźnie odbyło się spotkanie mieszkańców z przedstawicielami Grupy Eneris, właściciela firmy Bioproten, dotyczące problemu uciążliwego zapachu emitowanego przez zakład. Była to kontynuacja wcześniejszych rozmów z 4 lipca, na których firma zobowiązała się do podjęcia konkretnych działań w celu rozwiązania problemu.

Podczas lipcowego spotkania Eneris obiecał uprzątnąć składowane na zewnątrz odpady żywnościowe i zainstalować barierę odorową. Jak się okazało, jedynie pierwsza część zobowiązań została w pełni zrealizowana. Mimo usunięcia odpadów, mieszkańcy nadal skarżą się na fetor, zwłaszcza w godzinach wieczornych i nocnych. Dodatkowo, narzekają na nocny hałas związany z dowozem i rozładunkiem kontenerów z odpadami.

Aleksander Serafiński, prezes, twierdzi, że na terenie zakładu nie ma źródeł uciążliwych zapachów. Jednak mieszkańcy pytali, skąd w takim razie bierze się nieprzyjemny zapach, który odczuwają. Przyznał, że możliwe źródło odoru to zanieczyszczone powierzchnie, po których poruszają się samochody na terenie zakładu. W celu rozwiązania tego problemu, firma zamierza sprowadzić ciężkie zamiatarki do mycia tych powierzchni.

Kolejnym działaniem firmy było zainwestowanie w system odstraszania ptaków oraz zabezpieczenie siatkami znajdujących się na terenie zakładu wiat. Firma jest świadoma, że otwieranie hal może uwalniać nieprzyjemne zapachy, dlatego testuje nowe rozwiązania antyodorowe. Poprzednia bariera odorowa nie sprawdziła się, więc firma planuje przetestować kolejne, bardziej skuteczne metody. W dłuższej perspektywie firma planuje zbudować nową halę, która pozwoli na hermetyzację procesów rozładunku i przetwarzania odpadów. Do końca roku chce zakończyć proces dokumentacyjny tej inwestycji. 

Podczas spotkania mieszkańcy podnosili również kwestie potencjalnego skażenia terenu. Wskazywali na problem mycia samochodów dostarczających odpady żywnościowe w miejscu byłego przedsiębiorstwa produkującego masę bitumiczną. Woda używana do mycia samochodów wpływa do zbiornika, który nierzadko się przelewa, co może prowadzić do skażenia pobliskich stawów. Mieszkańcy pytali, czy firma oczyści zbiorniki i zainstaluje oczyszczalnię.

Na zakończenie spotkania Janusz Kamiński, rzecznik prasowy Grupy Eneris, zaproponował kolejne spotkanie na 28 października, podczas którego mają się pojawić specjaliści związani z budową nowej hali oraz eksperci od technologii neutralizacji odoru.

Źródło: Gmina Krzymów