Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPiłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”

Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”

Dodano: , Żródło: LM.pl
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
ludzie z pasją

Dba o tradycje i dobre imię Marszałka. Takich jak Bogumił Tycz z gminy Ślesin jest w naszym regionie niewielu. W Narodowe Święto Niepodległości zakłada mundur Piłsudczyka i spotyka się z innymi pasjonatami historii.

To jedna z najważniejszych dat dla Polaków. 11 listopada 1918 roku Józef Piłsudski został naczelnym wodzem, a we francuskim Compiègne zawarto rozejm, który oznaczał klęskę Niemiec w I wojnie światowej. Dzięki temu po 123 latach zaborów państwo polskie wróciło na mapę Europy. W 1937 roku ten dzień zyskał rangę święta państwowego. Działalność marszałka Piłsudskiego starają się kultywować członkowie Związku Piłsudczyków Rzeczpospolitej Polskiej. W jego szeregach od ponad 10 lat działa Bogumił Tycz, który jest obecnie prezesem oddziału w Poznaniu.

– To był czas, kiedy moje dzieci poszły na studia i zaczęły się usamodzielniać. W firmie również tak się poukładało, że miałem mniej obowiązków. Ta luka została wypełniona realizowaniem pasji. Spotkałem ciekawych ludzi z Poznania i okolic, którzy należeli do różnych struktur, które mnie zainteresowały – opowiada Bogumił Tycz.

I tak trafił najpierw do Towarzystwa Przedsiębiorczości im. Hipolita Cegielskiego w Poznaniu oraz Orderu Świętego Stanisława, biskupa i męczennika, współpatrona Polski. Później też do Stowarzyszenia Szlachta Wielkopolski i Szlachta Polska Kresów Wschodnich. Okazało się, że część osób z tych organizacji należy również do Związku Piłsudczyków RP.

– To związek ogólnopolski działający nie tylko na terytorium Polski, ale również poza jej granicami, w takich krajach jak Austria, Niemcy, Szwecja, a nawet Argentyna – mówi Bogumił Tycz. - Związek Piłsudczyków w swoim statucie ma dbałość o tradycję, historię, a głównie o dobre imię Marszałka. To jest nasz główny cel - dodaje.

Najwięcej oddziałów i okręgów Związku znajduje się na wschód od Wisły. Józef Piłsudski był tam najbardziej rozpoznawalny, tam walczył i działał.

- Wielu Wielkopolan, zwłaszcza poznaniaków, miało do niego pewne pretensje o niewielkie wsparcie militarne podczas Powstania Wielkopolskiego. Uważam, że Piłsudski postąpił bardzo mądrze, bo zależało mu na ochronie Polski przed nawałą ze Wschodu, co ostatecznie mu się udało. Gdyby rozdzielił siły i część z nich skierował na zachód, mogłoby się to źle skończyć. To podejście, choć może niektórym nie podobało się w Wielkopolsce, było konieczne, aby Polska przetrwała – podkreśla Bogumił Tycz.

Piłsudczyk z gminy Ślesin w sposób szczególny świętuje 11 listopada, ale nie tylko. Przy okazji ważnych z punktu widzenia historii dat, spotyka się z kolegami ze Związku. Najczęściej rozpoczyna je msza święta, a po nabożeństwie jest wspólny posiłek i towarzyskie rozmowy.

- Wszyscy już znamy historię, ale zawsze pojawi się ktoś, kto przypomni coś nowego lub opowie ciekawą anegdotę, co ożywia te spotkania. Spotkałem kiedyś na przykład osobę, która opowiadała, że jej babcia znała konia Kasztankę, który należał do Piłsudskiego. Takie historie są perełkami, które wzbogacają naszą wiedzę i łączą nas z historią Marszałka – mówi Bogumił Tycz. – Na uroczystościach obowiązuje nas mundur. Będąc w nim, musimy przestrzegać pewnych zasad i etyki. Mamy obowiązek dbać o jego honor i o wygląd reprezentacyjny. W mundurze Piłsudczyka nie wypowiadamy się na tematy polityki bieżącej, szczególnie w okresach przedwyborczych. Każdy może mieć swoje poglądy, ale będąc w mundurze, powinniśmy reprezentować neutralność i nie angażować się w politykę.   Każdy, kto zakłada mundur, podejmuje pewne zobowiązania. Nie każdy Piłsudczyk ma przeszkolenie wojskowe, ale mundur wymaga zachowania pewnej etykiety. To mundur wojskowy, który kiedyś nosili żołnierze i legioniści.  Musimy zachowywać się odpowiednio, aby go nie splamić, nie tylko dosłownie, ale też w sensie etycznym – dodaje.

Kiedy Piłsudczycy pojawiają się na państwowych czy samorządowych uroczystościach, przyciągają uwagę. Jak śmieje się Bogumił Tycz, są wtedy trochę jak „miś na Krupówkach”, z którym każdy chce sobie zrobić zdjęcie. Zainteresowanie mundurem cieszy jednak pasjonatów historii, którzy starają się promować postać marszałka.

- Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota. Mam do niego ogromny szacunek i dlatego jestem w Związku Piłsudczyków oraz propaguję jego zasługi i ideały. Niektóre osoby mogą się dopatrywać różnych, może i negatywnych stron, ale dla mnie to postać bezsprzecznie wybitna. Warto pamiętać słowa Piłsudskiego: „Naród bez przeszłości nie ma przyszłości”. Historia to nasza tożsamość, a ja wierzę, że jej znajomość wzmacnia patriotyzm i poczucie przynależności – mówi Bogumił Tycz.

O tym Piłsudczyk chciałby rozmawiać z młodzieżą, dlatego zachęca nauczycieli historii z różnych szkół (podstawowych i ponadpodstawowych) do współpracy i przekazywania tradycji oraz wartości patriotycznych. Już 5 grudnia (w rocznicę śmierci Józefa Piłsudskiego) Bogumił Tycz weźmie udział w uroczystym apelu w słupeckim Liceum Ogólnokształcącym im. Marszałka J. Piłsudskiego, które jako pierwsza szkoła w kraju zamierza przystąpić do Związku Piłsudczyków RP.

Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Piłsudczyk z gm. Ślesin: „Dla mnie był to mąż stanu, wielki wódz i patriota”
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole