Zamieszki pod komendą, zablokowana ulica, interweniowała policja
Drugi niespokojny dzień pod budynkiem Komendy Miejskiej Policji w Koninie. Tym razem policja interweniowała, padły strzały z broni gładkolufowej.
Podobnie, jak wczoraj, pod budynkiem Komendy Miejskiej Policji w Koninie zebrała się ponad setka osób protestujących po śmiertelnym postrzeleniu 21-letniego Adama C. przez funkcjonariusza policji. Tym razem manifestanci byli o wiele bardziej agresywni i o wiele lepiej zorganizowani. Przynieśli ze sobą m.in. przenośny głośnik, z którego puszczali muzykę i skandowali hasła.
Od czasu do czasu w kierunku stojących w wejściach funkcjonariuszy prewencji leciały butelki, manifestanci obrażali też policjantów. Ci przez długi czas nie reagowali, a protestujący czuli się coraz pewniej. W pewnym momencie wręcz opanowali ulicę Przemysłową - została ona zamknięta z obu stron, a wozy policji, które na niej stały, wycofały się pod naporem manifestantów. W ich kierunku leciały m.in. petardy.
Po ponad dwóch godzinach i licznych wezwaniach do zaprzestania łamania prawa policja zainterweniowała. Funkcjonariusze oddali salwę w powietrze z broni gładkolufowej, a następnie wyszli przed teren komendy. Mieli również zgodę na użycie gazu łzawiącego. Tłum zaczął wycofywać się w stronę parku po drugiej stronie ulicy, a następnie rozpierzchł się.
Ostatecznie trzy osoby zostały zatrzymane, rannych został dwóch z funkcjonariuszy. - Policjanci podjęli interwencję, ponieważ doszło do aktów znieważanie policjantów, naruszenia nietykalności cielesnej. Jakie to będą dokładnie zarzuty, o jakim charakterze, będziemy państwa informować później. W tej chwili te osoby są w Komendzie Miejskiej Policji w Koninie, są legitymowane, za chwilę będą przesłuchiwane. Na skutek działań dwóch policjantów zostało rannych, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, dostali rzuconymi kamieniami i butelkami - mówił po wydarzeniach rzecznik konińskiej policji Marcin Jankowski.
Zatrzymani mają osiemnaście, 23 i 27 lat. Jak informuje rzecznik konińskiej policji, w ich krwi wykryto od 1,5 do 2,5 promila alkoholu. - Z tego też powodu jakiekolwiek zarzuty i czynności będą z nimi wykonywane jutro. Dzisiaj będą trzeźwieć w naszej komendzie.
Po godz. 18.00 sytuacja uspokoiła się, a ruch na ul. Przemysłowej został wznowiony.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.