Znamy propozycje ws. podwyżek cen za odpady. „Koszty rosną”
Kilku- i kilkunastokrotne podwyżki cen, przede wszystkim za odpady segregowane, proponuje na nowy rok Miejski Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi. Jak to się przełoży na opłaty dla mieszkańców – tego na razie dokładnie nie wiadomo.
O planowanych podwyżkach cen za odpady od nowego roku podczas posiedzenia Konwentu Wójtów i Burmistrzów Aglomeracji Konińskiej w środę poinformował prezes MZGOK Henryk Drzewiecki. Teraz znamy szczegóły dot. nowych stawek.
Ceny przestaną być „symboliczne”
Największe podwyżki dotkną odpadów segregowanych. Mowa tu o cenach kilku-, kilkunasto-, a w jednym przypadków – nawet dwudziestokrotnie większych, niż obecne. I tak za papier i tekturę MZGOK chce pobierać od przyszłego roku 300 zł/t (do tej pory – 25 zł/t), za szkło – 200 zł/t (do tej pory – 10 zł/t), za tworzywa sztuczne – 700 zł/t (do tej pory 75 zł/t), a za bioodpady 350 zł/t (do tej pory – 243,51 zł/t).
Jak tłumaczy dyrektor techniczna spółki Elżbieta Streker-Dembińska, do tej pory opłaty za odpady segregowane były „symboliczne”. – Koszty sortowania i doczyszczania selektywnej zbiórki rosną i MZGOK nie może jednostronnie ich ponosić – mówi. I podaje konkretne dane. Przychody MZGOK z tytułu tego typu odpadów w tym roku mają sięgnąć ponad 632 tys. zł, a koszty – ponad 11,1 mln zł.
Nowe stawki mają tę różnicę zmniejszyć. Szacunki na 2025 rok mówią o przychodach rzędu 7,2 mln zł i kosztach na poziomie ponad 13,2 mln zł. Różnica pomiędzy przychodami i kosztami spadnie więc z ok. 10,5 mln zł do ok. 6 mln zł.
Podwyżki mniejsze, ale bardziej dotkliwe
Wzrosty cen nie ominą też pozostałych odpadów. Będą już one mniejsze, choć, paradoksalnie, mogą być bardziej dotkliwe dla mieszkańców. Szczególnie w przypadku odpadów niesegregowanych, gdzie cena ma zostać podwyższona z 320 zł/t do 370 zł/t. A to właśnie odpady zmieszane stanowią zdecydowaną większość śmieci, które trafiają do MZGOK. Dla Konina to ok. 70% odpadów. Zarówno Henryk Drzewiecki w środę, jak i Elżbieta Streker-Dembińska w odpowiedzi na nasze pytania podkreślili, że cena ta nie zmieniała się od 2017 roku.
Droższe będą też odpady wielkogabarytowe – cena wzrośnie z 650 zł/t do 1000 zł/t.
To wszystko na razie tylko propozycje. Nowy cennik był już konsultowany z prezydentem Konina oraz włodarzami gmin, zaakceptowała go też rada nadzorcza spółki. Ostateczną decyzję podejmie jednak w październiku zgromadzenie wspólników, którymi są samorządy z regionu. Większość na tym zgromadzeniu posiada miasto Konin.
O ile więcej zapłacimy?
Cena odpadów w MZGOK to nie to samo, co opłata za odpady, którą płacą mieszkańcy. Podane przez spółkę ceny płacą bowiem firmy przywożące odpady lub, w niektórych przypadkach, same gminy. Koszt przyjęcia odpadów jest jednak tylko jedną ze składowych ogólnego kosztu zagospodarowania odpadów w danym samorządzie. Oprócz tego liczą się jeszcze np. koszty transportu, czy zbierania śmieci od mieszkańców. Jak wylicza Elżbieta Streker-Dembińska, dla Konina cena zagospodarowania odpadów stanowi zaledwie 46% końcowej opłaty dla mieszkańca.
Tę końcową opłatę uchwalają ostatecznie rady gmin i miast. Co więcej – mają możliwość dopłacania do systemu z budżetu. Podwyżki w MZGOK będą mieć więc zapewne wpływ na przyszłoroczne opłaty dla mieszkańców i można się spodziewać, że zostaną one podwyższone. Ale o ile – to na dziś trudno prognozować.
Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!