Dostępność w praktyce. Koniński magistrat bez barier?
Urząd Miejski przy Placu Wolności 1 w Koninie wdraża rozwiązania ułatwiające poruszanie się osobom ze szczególnymi potrzebami. Testujemy nowe urządzenia i sprawdzamy jakie kroki planuje miasto by likwidować bariery. Wracamy do tematu dostępności w konińskim magistracie.
Po oddaniu do użytku dwóch platform dla osób ze specjalnymi potrzebami, pierwszymi klientkami były uczestniczki Akademii Życia Fundacji Podaj Dalej. Nasz film „Na wózkach do konińskiego magistratu. Sprawdzamy dostępność urzędu” pokazał, jak osoby z niepełnosprawnościami mogą korzystać z nowych urządzeń, aby dotrzeć do urzędników. Paulina Kozak i Katarzyna Gelamba z mieszkań treningowych dzielnie pokonywały bariery w miejskim budynku. Wskazały wady i zalety zastosowanych tam rozwiązań.
Co należy do zadań koordynatora dostępności?
Film spotkał się z szerokim odzewem. Dlatego w kolejnym etapie zwróciliśmy się do koordynatora dostępności – Tomasza Gilewskiego, który pracuje w strukturach Urzędu Miejskiego w Koninie. Za stroną internetową publikujemy, co dokładnie należy do jego zadań.
- Opiniowanie dokumentacji projektowej pod kątem spełnienia wymagań bezpieczeństwa i dostępności dla niepełnosprawnych.
- Ocenianie zgodności przyjętych rozwiązań z obowiązującymi standardami w Koninie.
- Opiniowanie projektów podlegających uzgodnieniu przez zarządcę - w formie pisemnej lub/i otwartych dyskusji.
- Ustalanie szczególnych wytycznych dla formułowania warunków technicznych budowy dróg i infrastruktury.
- Ocena szczegółowa rozwiązań technicznych elementów w przestrzeni publicznej pod kątem dostępności dla osób niepełnosprawnych.
- Ocena dostępności obiektów, ulic i placów, placów publicznych, parkingów, terenów zielonych, rekreacyjnych, sportowych, a także rozwiązań przejść pieszych w układach komunikacyjnych budowy dróg, ulic, ścieżek/dróg rowerowych oraz naziemnych elementów infrastruktury w obrębie pasa drogowego i innych miejsc ogólnodostępnych.
- Zalecanie do stosowania autorskich rozwiązań standardów dla osób niepełnosprawnych w nietypowych układach zagospodarowania przestrzeni publicznej i układów komunikacyjnych.
- Inicjowanie wprowadzania oznakowania miejsc niebezpiecznych (ew. identyfikowanie ich w mieście) oraz wnioskowanie o ich zmianę poprzez przebudowę.
- Opiniowanie wniosków o budowę pochylni dla osób niepełnosprawnych w pasach drogowych, w szczególności w chodnikach bezpośrednio przylegających do zabudowy mieszkaniowej i usługowej.
- Współpraca z Powiatową Społeczną Radą ds. Osób Niepełnosprawnych i wydziałami Urzędu, mająca na celu koordynację przepływu informacji, konsultacje działań – związane z wprowadzaniem oraz obsługą Standardów Dostępności w Koninie.
- Wsparcie osób ze szczególnymi potrzebami w dostępie do usług świadczonych przez Urząd.
- Przygotowanie i koordynacja wdrożenia planu działania na rzecz poprawy zapewniania dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami przez Urząd, zgodnie z ustawowymi wymaganiami.
- Monitorowanie działalności urzędu w zakresie zapewniania dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami.
Urząd przyjmuje uwagi
Do filmu odniósł się także Michał Skorupka, kierownik Wydziału Administracyjno-Gospodarczego Urzędu Miejskiego w Koninie. Ta jednostka jest odpowiedzialna między innymi za funkcjonowanie platform dla osób ze specjalnymi potrzebami. Wszystkie uwagi zostały wysłuchane przez konińskich urzędników. A sugestia o przesunięciu dzwonka we wskazane miejsce przed wejściem do urzędu, została zrealizowana już w następnych dniach po emisji filmu na stronie portalu LM.pl
Nieco więcej problemu może być z wypłaszczeniem podjazdu. - Zastanawiamy się jak to wyrównać, żeby nie był żadnego pochylenia, aby wózek nie zjeżdżał, co sugerowały obie panie. Chcielibyśmy w przyszłym roku to poprawić i złagodzić tę przeszkodę – mówi kierownik Michał Skorupka. - Budynek jest strefie konserwatorskiej i konieczna jest zgoda konserwatora zabytków na wszystkie zmiany. W filmie wiedzieliśmy czego brakuje i dążymy do tego, żeby to poprawić.
Tomasz Gilewski dodaje, że zgodnie z sugestiami, przy pierwszej platformie, która sprawiła najwięcej problemów, na ścianie po lewej stronie pojawi się wkrótce czytelna, kontrastowa instrukcja, aby umożliwić sprawniejszą obsługę urządzenia.
- Barierą jest w tym przypadku przycisk z pilota, którym trzeba wzbudzić platformę. Nie zrobi tego użytkownik, tylko wywołany (przyciski wzywające przed wejściem) pracownik. Platforma jest w pozycji czuwania. Nie można jej tak od razu wzbudzić. Może to zrobić pracownik, który został przeszkolony i pilotem uruchomić platformę – tłumaczy Michał Skorupka. – Do producenta skierowaliśmy już pytanie, czy można to zmienić. Mam nadzieję, że uda się tak zrobić, aby nie wzbudzać platformy z pozycji pilota, ale z pozycji użytkownika. Najlepiej, aby znajdował się tam jeden wózek, co również uwzględnimy w czytelnej instrukcji.
Po wydostaniu się z platformy, trzeba przesiąść się do windy. W środku może być jedna osoba z opiekunem. - Czas otwarcia drzwi mamy ponadnormatywny – mówi koordynator dostępności, odpowiadając na sugestię użytkowniczki, że zbyt szybko się zamykają. - Jest na to zwykle siedem, osiem sekund, a u nas dziesięć. W środku jest informacja głosowa odnośnie poziomów. Winda jest tak zabezpieczona, że na całej długości drzwi są czujniki, tak zwana kurtyna świetlna. Nie ma możliwości przytrzaśnięcia.
Na pełną windę, wychodzącą poza budynek, ale zapewniającą dotarcie do szóstego poziomu (z piątego jest pochylnia), nie było zgody konserwatora zabytków. Jeśli chodzi o poziom zero, to jak wyjaśnia Michał Skorupka, konstrukcja łącznika nie pozwalała na to, żeby dotrzeć do samego dołu. Projektanci chcieli tak zrobić, ale nie było możliwości technicznych, aby puścić jedną windę na całą wysokość budynku. Poza tym pojawiły się „niespodzianki”. Jak był przygotowywany wykop pod szyb windowy natrafiono na tunel serwisowy sieci ciepłowniczej (MPEC), którego nie było w dokumentacji. Trzeba było zmieniać zakres prac, co wydłużyło montaż urządzeń.
Zapewnianie dostępności
Koordynator dostępności podkreśla, że wreszcie, po kilkudziesięciu latach, osoba ze szczególnymi potrzebami może dostać się do wszystkich pomieszczeń (z wyjątkiem technicznych) w konińskim magistracie. - Spełniamy kluczowy zapis ustawy o zapewnianiu dostępności w urzędzie. Inni samorządowcy pytają jak udało nam się to zrobić i to w budynku zabytkowym - mówi Tomasz Gilewski.
Zapewnia jednocześnie, że pracownicy Urzędu Miejskiego są przeszkoleni, inni się szkolą, a od lutego 2022 w konińskim magistracie funkcjonuje procedura obsługi osób z niepełnosprawnościami. Najważniejsza jest oczywiście empatia i zapewnienie dostępności osobom ze specjalnymi potrzebami. Dodaje, że w planach jest kolejny etap. Chodzi o zastosowanie informacji wizualnej, dotykowej i głosowej, takiej mapy dotykowej z elementami dźwiękowymi (tyflografika).
Przy okazji naszej rozmowy zachęca, aby wszelkie niedogodności, bariery, interwencje z różnych obszarów życia w Koninie (mała architektura, odpady, drogi, chodniki, ścieżki rowerowe) zgłaszać przez aplikację mMieszkaniec. Te sygnały trafią do odpowiednich adresatów, którzy będą mogli zareagować w danej sprawie.
PS. Poza tym jesteśmy umówieni, że będziemy śledzić i testować kolejne etapy budowania dostępności w Koninie.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.