Zagraniczne kursy dla nauczycieli. I LO to tradycja i nowoczesność

„Rozwój nauczycieli sukcesem szkoły” – to tytuł projektu, w którym uczestniczy kadra pedagogiczna I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Koninie. Dzięki niemu, mają oni okazję brać udział w zagranicznych kursach szkoleniowych.

Najstarsze konińskie liceum w Programie Operacyjnym Wiedza Edukacja Rozwój uczestniczy od 2020 roku. Główne działania projektu to udział pedagogów w zagranicznych kursach: metodycznych (w języku angielskim lub niemieckim) lub językowych (łącznie 25 mobilności). Pandemia nieco pokrzyżowała plany realizacji projektu, więc ostatnie miesiące jego realizacji są dość intensywne. Należy zauważyć, że nasza szkoła uczestniczyła już w dwóch wcześniejszych edycjach PO WER 2014 i PO WER 2016. Obecnie możemy mówić już o grupie nauczycieli, którzy regularnie korzystają z takiej formy podnoszenia kompetencji zawodowych. Ciekawy jest fakt, że w tym projekcie obok nauczycieli języków obcych udział biorą nauczyciele niemal wszystkich przedmiotów w tym języka polskiego, matematyki, historii, chemii, informatyki, wiedzy o społeczeństwie i plastyki.

Wybór kursów jest wpisany do wniosku złożonego przez szkołę w odpowiednim terminie ustalonym przez Fundację Rozwoju Systemu Edukacji. Taki dokument zawiera opis potrzeb szkoły, cele projektu oraz potencjalnych korzyści płynących z udziału w projekcie dla społeczności szkolnej. Po raz kolejny koordynatorem działań jest Magdalena Siwińska-Wyrwa wspierana przez Agatę Salzman. Nad realizacją projektu czuwa dyrektor Elżbieta Świder.

- Wspieram nauczycieli biorących udział w projekcie PO WER, gdyż jako dyrektorowi zależy mi na rozwoju zawodowym grona pedagogicznego. Poza tym jesteśmy szkołą z klasami dwujęzycznymi, więc każdy nauczyciel doskonalący znajomość języka angielskiego daje możliwość rozwoju I LO na kolejne lata jego istnienia – mówi dyrektor Świder.

Nauczyciele-uczestnicy uzgadniają z koordynatorem projektu zakres i tematykę kursów, a także określają kraj Unii Europejskiej, który przy tej okazji odwiedzą.

- Każdy nauczyciel może wybrać swój cel podróży. Jako anglistka wybrałam Barcelonę, która oferowała wiele kreatywnych kursów. Wybierając kurs kierowałam się przede wszystkim potrzebami szkoły, jednak brałam pod uwagę również moje zainteresowania i potrzeby – mówi Agata Salzman, która na początku czerwca wspólnie z Edytą Jagiełło-Karpińską uczestniczyła w kursie metodycznym w Hiszpanii.

Jednym z głównych zamysłów projektu jest dokształcanie nauczycieli w posługiwaniu się językiem angielskim.

- Świat nie stoi w miejscu. Jest globalną wioską. W związku z tym uznałem, że podniesienie umiejętności posługiwania się tym językiem jest niezbędne. Postanowiłem przystąpić do projektu również po to, by w lepszy i nowocześniejszy sposób przekazywać wiedzę swoim uczniom - opowiada Jarosław Marzol, historyk, tuż przed wyjazdem na kurs języka angielskiego na Maltę.

Natomiast nauczycielka chemii, Dorota Szewczyk-Bąkowska, w ramach projektu odwiedziła Irlandię.

- Z edukacji szkolnej wyniosłam znajomość języka niemieckiego. We współczesnym świecie bardziej przydatny jest angielski, dlatego zdecydowałam się na dwa tygodnie intensywnej nauki tego języka od podstaw w Dublinie. Kontynuuję naukę w Polsce, ale wiem, że jeśli będzie okazja, ponownie wyjadę na kurs językowy do kraju anglojęzycznego – mówi Dorota Szewczyk-Bąkowska.

Wielu pedagogów obawiało się wyjazdu ze względu na barierę językową. Polonistka, Dorota Pasek, wybrała kurs metodyczny we Włoszech.

- Brałam udział w kursie pozwalającym poznać bliżej sposoby rozbudzania kreatywności, zarówno własnej, jak i uczniów. Zajęcia prowadzone były oczywiście po angielsku, do tego przez rodowitą Amerykankę mieszkającą we Florencji. Dotyczyły bardzo konkretnej dziedziny nauki i wymagały znajomości specjalistycznego języka. Nie jestem osobą, która na co dzień posługuje się językiem angielskim w mowie, jednak aktywny udział w pracach grupy kursowej zmuszał mnie do posługiwania się tym językiem. Początkowa nieporadność, brak słów i zwrotów charakterystycznych dla tematu, minęła. Każdy uczestnik kursu starał się współpracować, a atmosfera na zajęciach była niezwykle otwarta, sprzyjająca uczestnikom. Nikt nikogo nie oceniał, wszystkim zależało na dobrej zabawie podczas wykonywania kreatywnych zadań – podkreśla Dorota Pasek.

Florencja to również wybór Magdaleny Siwińskiej-Wyrwy, która z bogatej bazy kursów metodycznych wybrała te o tematyce psychologii pozytywnej, mające na celu zapoznać uczestników z możliwościami wykorzystania podstawowych technik łagodzenia stresu w życiu codziennym szkoły. Omówiony w szczególe temat mindfulness to cały zbiór technik, choćby body scan czy „smakowanie rodzynka przez obcych,” mogących stać się częścią każdej lekcji w szkole.

- Udział w kursie wzbogacił moją wiedzę z zakresu psychologii pozytywnej i zachęcił mnie do przedstawienia koncepcji mindfulness moim uczniom na zajęciach wstępu do psychologii – mówi Magdalena Siwińska-Wyrwa.

Niektórzy uczestnicy mobilności mieli możliwość dwukrotnego udziału w projekcie, gdyż z powodu pandemii i innych przyczyn losowych musieli z niego zrezygnować. Grzegorz Szopa, germanista, zaczął od kursu metodycznego w Wiedniu, w trakcie którego koncentrował się na nowych metodach nauczania języka obcego. Jakiś czas później wziął udział w kursie języka angielskiego na Malcie.

- Kurs metodyczny pozwolił mi dostrzec wiele rzeczy, które dołączyłem do swoich lekcji, by je w inny sposób organizować. Dzięki połączeniu tych dwóch kursów włączam do lekcji języka niemieckiego odwołania do języka angielskiego, wskazuję różnice i podobieństwa. Jestem w stanie przewidzieć sposób myślenia moich uczniów, dla których pierwszym językiem obcym jest język angielski – zauważa Grzegorz Szopa.

Dla Renaty Bielińskiej uczącej plastyki, pobyt na kursie językowym w Niemczech był bardzo emocjonujący. Poziom kursu był wysoki, jednak prowadzący świadomi bariery językowej tłumaczyli wszystko niezwykle przystępnie. Padło wiele zwrotów dotyczących sztuki oraz samej plastyki. Kurs wniósł wiele pozytywnych zmian do prowadzonych przez nią zajęć i pozwolił rozwinąć znajomość języka niemieckiego.

- Odwiedziłam wiele galerii sztuki, co było dla mnie wspaniałym doświadczeniem, bo zgodnym z moimi i prywatnymi, i zawodowymi zainteresowaniami – mówi Renata Bielińska.  

Bez względu na to w jakim kraju byli nasi nauczyciele, na pytanie o najlepsze wspomnienie z wyjazdu odpowiadają podobnie: krajobraz…

- Spełnieniem moich marzeń było zobaczenie Klifów Moheru. Zobaczyłam, jak płytkie jest spojrzenie przez multimedia: zdjęcia czy filmy. Nie oddają piękna tego miejsca. Zobaczenie klifów na żywo było niezwykłym przeżyciem. Czułam się niesamowicie silna i wolna, będąc tam na miejscu. Widok tego krajobrazu dał mi uczucie przywiązania do ludzi, z którymi tam byłam, mimo że mówiliśmy w zupełnie innych językach. Każdy przeżywał te emocje w podobny sposób - wspomina Renata Pietrzak, nauczycielka informatyki.

W tegorocznej edycji bierze udział dwudziestu dwóch nauczycieli i wszyscy podkreślają, że jest to szansa na rozwój dla każdego. Z pewnością nie jest to ostania edycja projektów unijnych, w której nasza szkoła bierze udział.

Autorki: Milena Łakoma, Oliwia Gościńska (uczennice I LO w Koninie)