Kierowcy, pilnujcie się w piątki, choć zimą na drogach jest... bezpieczniej

Najgorszym dniem na konińskich drogach jest piątek, a najspokojniejszym niedziela. Jeśli chodzi o pory roku, to największą liczbę tragicznych zdarzeń policja odnotowuje między majem a wrześniem. Pociesza fakt, że w porównaniu do danych sprzed dwóch i trzech dekad zdecydowanie mniej osób ginie na przejściach dla pieszych.

W pierwszej połowie tego roku najbardziej niebezpiecznie było na ulicy Przemysłowej i trasie Bursztynowej, które są częścią drogi krajowej nr 25. W sumie doszło tam do 11 wypadków, w których zginęła jedna osoba a 16 odniosło obrażenia. Nikt jednak nie stracił życia na liczącej aż dziesięć kilometrów Przemysłowej, a więc najdłuższej ulicy Konina, na której z kolei zdarzyła się aż połowa ze 116 kolizji, jakie konińska policja odnotowała w pierwszym półroczu 2024 roku na DK25.

Sami kierowcy natomiast za jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc uważają skrzyżowanie trasy Bursztynowej z Zagórowską, mimo że ruch w tym miejscu reguluje sygnalizacja świetlna. Nie podzielają ich opinii przedstawiciele Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym Inspektoratu Transportu Drogowego (ITD.), którzy wolą monitorować skrzyżowanie Dworcowej z Poznańską i Warszawską, co z kolei zdumiewa każdego kierowcę i policjanta w Koninie, bo tutaj akurat nic wielkiego się nie dzieje. Dlaczego w takim razie owo skrzyżowanie zostało wstępnie zakwalifikowane do projektu pod nazwą „Zwiększenie skuteczności i efektywności systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym”, co wiązało się z montażem systemu rejestrującego pojazdy niezatrzymujące się na czerwonym świetle?

Jedyne sensowne wytłumaczenie decyzji urzędników ITD zdaje się znajdować w przywołanych wyżej policyjnych statystykach, z których wynika, że najwięcej zdarzeń drogowych w Koninie i powiecie konińskim występuje na drogach krajowych. A ponieważ skrzyżowanie Dworcowej z Poznańską i Warszawską znajduje się na liczącym 650 metrów odcinku, gdzie te dwie drogi krajowe – nr 25 i 92 – biegną tą samą ulicą Poznańską między jej skrzyżowaniem z trasą Bursztynową i Przemysłową, zostało przez nich uznane za najbardziej zagrożone.

Spójrzmy w takim razie na drugą z przecinających nasze miasto dróg krajowych, tę o numerze 92 (dawną E8), czyli ulicę Poznańską i trasę Warszawską. W ciągu sześciu pierwszych miesięcy tego roku policja odnotowała tu 5 wypadków, w których 7 osób zostało rannych, oraz 89 kolizji. To mniej więcej połowa tego co na DK25, co wynika być może z faktu, że obie te ulice razem mają tyle długości co sama tylko Przemysłowa.

Nie sposób wnioskować o przyczynach wypadków i kolizji, jeśli analizuje się tak długie arterie bez uwzględnienia miejsc, w których być może kumulują się te zdarzenia. Zupełnie inny jest ruch pojazdów i pieszych na Przemysłowej między trasą Warszawską i rondem Solidarności, i dalej ulicą Matejki w Niesłuszu, a inny między Malińcem i Gosławicami oraz między Gosławicami a Pątnowem, inne jest też oznakowanie jezdni na tych odcinkach i diametralnie odmienna na przykład liczba przejść dla pieszych.

Jeszcze ciekawsze będzie zestawienie powyższych informacji z policyjną statystyką ulicy Kleczewskiej i dalszej części drogi wojewódzkiej nr 264. Choć minęły już trzy lata od chwili podwojenia do trzech niemal kilometrów jej dwujezdniowego odcinka między ulicą Poznańska a Posadą, liczba wypadków i kolizji jest tu (to znaczy na całej długości drogi wojewódzkiej nr 264) cały czas podobna jak na DK92. Między 1 stycznia a 30 czerwca tego roku doszło tu do 5 wypadków z 7 osobami rannymi i 49 kolizji. I są to bardzo podobne liczby jak na drodze (wojewódzkiej nr 266) do Kramska i Sompolna, na terenie Konina biegnącej ulicami Wyszyńskiego (1,3 km) i Jana Pawła II (3,5 km): 8 wypadków, 8 osób rannych i 46 kolizji.

Tak z grubsza prezentują się suche liczbowe dane o bezpieczeństwie na konińskich drogach, które są tylko fragmentem wiedzy, jaka jest niezbędna do jego poważnej analizy. O czym będę pisał w następnych tekstach na ten temat po zasięgnięciu dodatkowych informacji od policji oraz służb miejskich i innych odpowiedzialnych za tę sferę naszego życia.