Patriotycznie czy artystycznie? Rzecz o konińskich muralach

W majowym wydaniu programu społeczno - kulturalnego "Nic się dzieje?" poruszyliśmy temat konińskich murali.

Sporo tego pojawiło się ostatnio w przestrzeni miejskiej. Do dyskusji na ten temat sprowokował nas jednak mural, który pojawił się w minionych dniach na szczycie budynku należącego do Zespołu Szkół im. Mikołaja Kopernika w Koninie. Tematyka i wykonanie wywołało w internecie falę różnych komentarzy. Dlatego podjęliśmy temat konińskich murali bo to nie pierwszy i pewnie nie ostatni ścienny malunek w miejskiej przestrzeni. Warto więc zadbać o to, aby ta przestrzeń, poza zielenią, prezentowała się jak najlepiej. Stąd tytuł programu "Murale na miarę naszych możliwości". Patriotycznie czy artystycznie? Komu potrzebne są murale?

Wprowadzeniem do dyskusji były wypowiedzi dyrektora Zespołu Szkół im. M. Kopernika w Koninie oraz przedstawicieli Stowarzyszenia Kopernik, które pozyskało fundusze na szkolny mural z fundacji PZU.

Witold Nowak, zastępca prezydenta Konina, nie ukrywał zaskoczenia powstaniem muralu na szkolnym murze Kopernika. Przyznała, że konieczne były wyjaśnienia dyrekcji szkoły.  Wspólnie z pozostałymi rozmówcami, zastanawialiśmy się, jak uniknąć w przyszłości tego typu zaskoczenia? Na jakie ścienne ozdoby postawić? Czy powinno istnieć jakieś modelowe postępowanie w sprawie murali, żeby uniknąć szpecących miasto, przypadkowych malunków? Czy też należy pozostawić to wolnym od wpływów inicjatywom? Czy Konin potrzebuje miejskiego plastyka albo przynajmniej jakiegoś konsultanta w tej dziedzinie, który by pomógł uporządkować wygląd miasta?

O muralu, który powstała jako projekt KBO, opowiedziała Monika Marciniak, historyczka sztuki. Odniosła się także do jakości innych tego typu prac na terenie miasta. Do rozmowy w programie zaproszony został także Jakub Eltman z Rady Miasta Konina, który ocenił dyskusyjny mural. Przyznał, że z niecierpliwością czeka na uchwałę krajobrazową, która jego zdaniem, powinna pomóc uporządkować miejską przestrzeń.