Konin. Zarzuty dla trzech osób za składowisko przy Marantowskiej
Miasto Konin jako poszkodowany w sprawie nielegalnego składowiska odpadów przy ul. Marantowskiej. Trzy osoby z zarzutami dotyczącymi tego składowiska. Czy sprawa w sądzie rozwiąże problem nielegalnego wyspiska śmieci?
O sprawie poinformował na konferencji prasowej Piotr Korytkowski, prezydent Konina. Oszacowano, że na problematycznym składowisku zalega około 50 tysięcy ton. Na skutek złożenia przez prezydenta Konina w 2018 roku zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na składowaniu odpadów wbrew obowiązującym przepisom prawa, ruszyło postępowanie, które zakończyło się aktem oskarżenia dla trzech osób. Wkrótce w Koninie rozpocznie się proces z artykułu 183 Kodeksu karnego, a są to przestępstwa przeciwko środowisku. „ Kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, dokonuje odzysku, unieszkodliwia albo transportuje odpady lub substancje w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób lub spowodować zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w wyznaczonych rozmiarach podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat”.
- Miasto występuje w roli poszkodowanego, jednakże nasi pełnomocnicy prawni czynią starania o to, aby miasto było również oskarżycielem posiłkowym – poinformował Piotr Korytkowski. - Pozytywnym objawem prowadzonego już postępowania było to, że jeden z oskarżonych został zmobilizowany do tego, aby usunąć część odpadów, które tam składował. Były to odpady drukarskie. Pozostaje jeszcze znaczna część odpadów, które określane są jako komunalne zmieszane i prawdopodobnie przyjechały do Polski z zagranicy.
Prezydent Konina wspomniał jak trudno samorządom walczyć z tego typu wysypiskami śmieci. - Samorządy w skali całego kraju sygnalizują, że potrzebne są systemowe rozwiązania związane z gospodarowaniem odpadami. Stworzenie takich przepisów, które uniemożliwią lokalizowanie takich składowisk. Teraz możemy dochodzić swoich praw sądownie. Samorządy powinny być wsparte poprzez działania rządu przy likwidacji nielegalnych składowisk śmieci.
- Udało się doprowadzić do aktu oskarżenia i była tu aktywna rola miasta bowiem dostarczyliśmy wiele materiałów do prokuratury, aby nie nastąpiło umorzenie postępowania – dodał Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina. - W wyniku postępowania karnego udało się już w części pozbyć odpadów niebezpiecznych. Wielokrotnie wzywaliśmy właścicieli do zabrania śmieci. Dopiero postępowanie karne, które w drugim etapie przyjęło taki bieg, spowodowało, że jeden z tych oskarżonych zabrał odpady. To tło postępowania karnego spowodowało, że żądania spełniono w zakresie odpadów niebezpiecznych.
Mamy swój kanał nadawczy. Dołącz i bądź na bieżąco!