Dwudziestka konińskiego chóru gospel. Z wiarą i nadzieją na przyszłość
Koniński chór gospel świętował 20 urodziny. Nie zabrakło gości z zagranicy, a także chórzystów, którzy pojawiali się na scenie przez te minione lata.
- Jesteśmy szczęśliwi, że możemy celebrować 20 urodziny. To jest wasz chór – podkreśliła na początku Beata Stanisławska-Zielak, dyrygentka Konin Gospel Choir, który tym razem ukazywał się publiczności przy wolno odsłaniającej się kurtynie. - To wielki przywilej obserwować od tylu już lat, jak chór dojrzewa i wciąż trwa, jak ludzie ekscytują się słuchaniem i doświadczaniem muzyki gospel. Wzruszam się patrząc na ten dobrostan.
Podczas jubileuszowego koncertu nie zabrakło wspomnień, była wiązanka pierwszych utworów w wykonaniu chóru, którego założycielem był pasjonat muzyki gospel i charyzmatyczny franciszkanin o. Lech Dorobczyński OFM, „stacjonujący” wówczas w konińskim klasztorze przy Reformackiej. Pierwsza próba odbyła się 12 października 2003 roku w ówczesnym Klubie Energetyk (obecnie Młodzieżowy Dom Kultury). Od tamtej pory zmienił się skład zespołu muzycznego, a przez chór „przewinęło” się ponad dwieście osób.
- Pamiętam jeszcze waszą osiemnastkę – powiedział Witold Nowak, zastępca prezydenta Konina. – A tu już 20 lat. To już całe pokolenie. Ile wy pięknych rzeczy zrobiliście przez ten czas. To jest ważne dla miasta i dla tych, którzy kochają gospel. Łączą się tutaj dwa wymiary: artystyczny i duchowy. Za te oba dziękuję.
Chór zaśpiewał blisko 200 koncertów: mniejsze, większe, imprezy masowe, festiwale, występy kameralne w niewielkich świątyniach, czy nawet w szpitalnych salach. W 2006 wydał płytę z autorskimi opracowaniami polskich kolęd. Od początku realizuje w Koninie dwa cykliczne wydarzenia muzyczne: jesienne urodziny i wiosenny festiwal „Gospel nad Wartą”. Śpiewali z czołówką polskich artystów i znakomitymi wykonawcami nurtu gospel z Wielkiej Brytanii i USA
- Gratuluję wam dyrygentki – dodał na fali życzeń Krzysztof Pydyński, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Koninie. – Podziwiam ją za osobowość. Jest takim spoiwem.
Swój jubileusz KGC świętował na scenie konińskiego Oskardu w międzynarodowym towarzystwie. Zaproszenie chórzystów przyjęło troje brytyjskich artystów: Elaine Simpson, Peter Francis i Kieron Bygraves - osobowości znane już konińskim sympatykom muzyki gospel, obdarzone niezwykłym kunsztem wokalnym i charyzmą sceniczną. Gospodarzem koncertu był Konin Gospel Choir pod dyrekcją Beaty Stanisławskiej-Zielak, w towarzystwie zaprzyjaźnionych instrumentalistów z zespołu Holy Noiz.
Jedną z niespodzianek okazał się archiwalny filmik z pierwszego koncertu, który odbył się w KDK, a scena, jak i widownia pękały w szwach. Po latach zabrzmiała ta sama pieśń w wykonaniu ojca założyciela - Lecha Dorobczyńskiego, który żartobliwie przepraszał publiczność za swój „wykon”. Potem już było z nadzieją, wiarą, rytmicznie, tanecznie, refleksyjnie.
– Tak cudnie rośniecie – powiedział o. Lech Dorobczyński, który jest obecnie proboszczem w warszawskiej parafii franciszkańskiej i specjalnie przyjechał do Konina na urodziny swego "dziecka". – Dziękuję, że tak trwacie. Nigdy byśmy nie przypuszczali, że minie 20 lat. Jestem Wam ogromnie za to wdzięczny.
Wideo: Adam Jaroński
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!