Polder Golina. Wody Polskie zaskarżyły decyzję ochrony środowiska

Sądy administracyjne rozstrzygną o przyszłości polderu Golina. Wody Polskie zaskarżyły decyzję Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który uchylił decyzję środowiskową wydaną dla inwestycji.

Jak przekazała LM.pl rzecznik prasowa Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu Małgorzata Siepa, 7 stycznia złożona została skarga na decyzję GDOŚ ws. polderu Golina. Teraz sprawą zajmie się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. To oznacza, że na decyzje dot. inwestycji trzeba będzie czekać jeszcze dłużej. Oprócz samego postępowania w WSA trzeba liczyć się z potencjalnymi odwołaniami do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

A procedura trwa już naprawdę długo, bo niemal dziesięć lat. Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej Wody Polskie złożyły w 2015 t. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Poznaniu wydał decyzję w 2020 r., ale wniesiono od niej odwołania do GDOŚ. Ten sprawę rozpatrywał kolejne cztery lata, by na początku grudnia uchylić decyzję RDOŚ w Poznaniu.

Na ostateczną decyzję w tej sprawie czekają z niecierpliwością zainteresowani samorządowcy oraz mieszkańcy. Część z nich posiada bowiem działki i domy na terenie polderu. W przypadku jego budowy będą musieli je opuścić i otrzymać odszkodowania. Wciąż trwają jednak w zawieszeniu ze względu na procedury administracyjne dot. inwestycji.

Polder Golina ma w założeniu mieć powierzchnię niemal 2,7 tys. ha. Chodzi o tereny pomiędzy Goliną, Sławskiem (gm. Rzgów), Sługocinkiem (gm. Golina) i Węglewem (gm. Golina). Ma pomóc, gdy wody w Warcie będzie dużo – w przypadku wezbrań rzeki woda byłaby przelewana właśnie na polder, do wysokości nawet 81 m n.p.m.

Teren ostatni raz poważnie zalany został podczas powodzi w 2010 r. Z powodu wyrwy w wale przeciwpowodziowym w okolicach Kraśnicy woda wdarła się na teren polderu i zmusiła do ewakuacji mieszkańców Kolna, Myśliborskich i Węglewskich Holendrów i Sługocinka.