Wykwity w Jeziorze Pątnowskim. Zmiany klimatyczne czy ludzka ingerencja?
Jezioro Pątnowskie kwitnie. – Bardzo nas to martwi - alarmuje jedna z internautek.
Mętna, zielona woda w jeziorze Pątnowskim utrzymuje się od dawna. Kąpielisko w Gosławicach przez obecność sinic było w wakacje kilkakrotnie zamykane. Jak informuje koniński Sanepid, zagrożenie wywołane wykwitami spowodowało, że w sumie ponad miesiąc nie można było się tam kąpać. Sezon się skończył, ale problem nie zniknął.
- Mieszkam przy jeziorze od 9 lat i po raz pierwszy tak długo utrzymują się „sinice”. Bardzo nas to martwi…- napisała do redakcji LM.pl internautka. – Jezioro tak wygląda od połowy lipca. Masakra jest w tym roku… - dodaje załączając zdjęcia.
Znający doskonale okoliczne jeziora pan Włodzimierz podkreśla, że zakwit wynika z niskiego poziomu wody.
– Na dobę ubywa 5 cm. Poza tym trzeba natlenić wodę. Przydałyby się jakieś gejzery, czy fontanny takie jak na jeziorku Zatorze – mówi żeglarz. – Wody Polskie powinny się tym zająć, bo nie dbają o nasze jeziora – dodaje.
Zdaniem Agnieszki Dybały-Kamińskiej, szefowej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Koninie w pierwszej kolejności należałoby jednak sprawdzić potencjał zbiornika pod kątem ilości azotanów i fosforanów, które są pożywką dla sinic.
– Potrzebne jest rozeznanie sytuacji potencjalnej możliwości zrzutu ścieków do jeziora. Należy zlokalizować te miejsca – mówi Dybała-Kamińska.
To jedyne na co ludzie mogą mieć wpływ. Pozostałe przyczyny wykwitów to wysoka temperatura i obniżanie lustra wody, a to już widoczny efekt zmian klimatycznych.
Wideo i zdjęcia: Internautka
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.