Tak złych wakacji na drogach nie było od dawna. Zginęło co najmniej dziesięć osób
Dziesięć osób zmarło w dziewięciu wypadkach w te wakacje – wynika z danych zaprezentowanych przez policję. To najgorsze statystyki w przeciągu ostatnich lat.
Czarna seria rozpoczęła się 26 czerwca na drodze krajowej nr 25 w Rychwale, gdzie w czołowym zderzeniu auta osobowego z ciężarowym zginęła jedna osoba. Ostatni śmiertelny wypadek, według policyjnej mapy, miał miejsce 23 sierpnia w Mostkach (gm. Sompolno). Po uderzeniu samochodu ciężarowego w dom na miejscu zginął kierowca auta.
Najwięcej, bo aż cztery wypadki, miały miejsce na drodze krajowej nr 92. Po dwa zdarzenia zlokalizowane były na drogach wojewódzkich i lokalnych, a jedno na drodze krajowej nr 25. Ginęli głównie kierowcy (pięciu) i piesi (dwoje), a także po jednym pasażerze, rowerzyście i motocykliście.
Te statystyki nie są zapewne pełne – sama policja, że prezentowane na mapie dane są dopiero wstępne. Wiadomo, że w wakacje doszło do co najmniej jeszcze jednego wypadku śmiertelnego, którego na mapie na razie nie ma – w Wymysłowie (gm. Tuliszków).
Nawet jednak biorąc pod uwagę jedynie naniesione już na mapie wypadki, były to jedne z najgorszych pod tym względem wakacji na przestrzeni ostatnich lat. W zeszłym roku śmiertelnych wypadków w regionie było pięć, zmarło w nich siedem osób. W 2022 r. wypadków było siedem, zginęło w nich również siedem osób. Tragiczniejszy było dopiero 2020 r., gdy w dziewięciu wypadkach zmarło aż jedenaście osób. Ale w poprzednich latach liczba wypadków w całym kraju była znacznie większa – przekraczała ponad 400 zdarzeń. W tym roku w Polsce liczba wakacyjnych wypadków spadła do 375, podczas gdy w regionie było ich więcej, niż w poprzednich latach.
Wschodnia Wielkopolska źle wypada też na tle innych regionów województwa. Kiepskie, ale nie aż tak złe, statystyki ma również region poznański – siedem wypadków oraz obszar pomiędzy Kaliszem, Jarocinem i Krotoszynem – też siedem wypadków. W innych regionach są to pojedyncze zdarzenia. Dla porównania w regionach gnieźnieńskim i leszczyńskim odnotowano po jednym śmiertelnym wypadku, a w regionie Piły – dwa.
– Należy mieć na uwadze, że za każdym punktem zaznaczonym na tej mapie, kryje się ludzka tragedia. Każde, nawet z pozoru błahe zignorowanie przepisów, brawura, zlekceważenie senności czy zmęczenia mogą być przyczyną tragedii na drodze – przypominają policjanci.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.