Szlakiem Kolei Górniczych. Czy takie przejazdy będą regularnie?
Drugim problemem jest brak odpowiedniej infrastruktury na trasie. Sobotni przejazd miał zaledwie jeden przystanek w Gosławicach, pozostały czas pasażerowie spędzali w pociągu. By trasa była prawdziwą atrakcją turystyczną należałoby zadbać o budowę takich przystanków, gdzie turyści mogliby wysiąść, zrobić ciekawe zdjęcia, może nawet coś zjeść.
Samorządy nie są zainteresowane
Wszystko więc rozbija się o ekonomię i oszacowanie opłacalności takiego przedsięwzięcia. Zająć się tym powinny okoliczne samorządy wraz z grupą ZE PAK. Tymczasem lokalnym władzom nie chciało się nawet wziąć udziału w przejeździe. - Delikatnie ubolewam, że mimo naszego zaproszenia nie pojawili się przedstawiciele z Urzędu Miasta w Koninie. Zaproszenie dostał pan prezydent Adamów. Nie gościmy również delegacji z Kleczewa, Kazimierza Biskupiego i Ślesina - wyliczał podczas przejazdu Krzysztof Lubiński. Wyjątkiem była gmina Sompolno, która miała swoich reprezentantów. Przedstawiciel gminy Kazimierz Biskupi był natomiast przy odjeździe pociągu, ale z powodów osobistych nie brał udział w całym przejeździe. - Chcieliśmy pokazać włodarzom gmin, że jest taki zbyt, że warto by się tymi szlakami zainteresować.
Regularna organizacja takich przejazdów (przy założeniu ekonomicznej opłacalności przedsięwzięcia) to wzmocnienie potencjału turystycznego regionu, ale również zachowanie jego kopalnianego dziedzictwa. Przemysł, który diametralnie odmienił oblicze tych terenów, za moment zniknie. Kolejnym pokoleniom trudno będzie zrozumieć, czemu kluby sportowe z regionu noszą nazwy Górnik, czy Zagłębie, a dom kultury Oskard, skąd wzięła się ogromna koparka stojąca przy jednym ze skrzyżowań w Kleczewie i dlaczego 4 grudnia był kiedyś dla Konina wielkim świętem. Przejazd specjalnym pociągiem z przewodnikiem, który opowiadałby o historii regionu byłby niesamowitą lekcją nie tylko dla przyszłych koninian, ale i uczniów z innych miejsc Polski, którzy mogą już żyć w świecie bez odkrywkowych kopalni węgla.
Konińscy Miłośnicy Transportu Publicznego dziękują za okazaną pomoc i zaangażowanie Panu Marcinowi Kapuścińskiemu z PAK Górnictwo, Panu Piotrowi Rybińskiemu z PAK Serwis, Panu Andrzejowi Rudzińskiemu, Panu Tomaszowi Staszakowi, Panu Markowi Pilarczykowi (wraz z całą załogą Kolei Górniczych, w tym maszynistom pilotom - Panu Tomaszowi Bladziakowi oraz Panu Jackowi Błaszczykowi) za świetną współpracę w zakresie przygotowań do przejazdu, jak i całej obsługi w dniu realizacji. Podziękowania dla Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego jak i Spółce Koleje Wielkopolskie za możliwość wynajęcia pojazdów spalinowych, w tym maszynistom - Panu Arkadiuszowi Kozakowi oraz Panu Hubertowi Surdykowi, a także kierownikowi pociągu - Panu Rafałowi Seidelowi za świetną, pełną pasji, a przede wszystkim bezpieczną obsługę naszego pociągu. Podziękowania także dla PAK Kopalni Węgla Brunatnego Konin S.A. oraz Gränges Konin S.A. za wyrażenie zgody na wjazd na ichniejszą infrastrukturę kolejową. Wyrazy uznania za obecność Panu Andrzejowi Prętnickiemu wraz żoną, przedstawicielowi gminy Sompolno, który jako jedyny podmiot samorządowy z pięciu zaproszonych zaszczycił nas swoją obecnością na pokładzie.
Ponadto Krzysztof Lubiński dziękuje Kamilowi Wódczakowi za ogromny wklad graficzny i marketingowy oraz Oliwierowi Kozakowi, Oktawianowi Malinie, Mateuszowi Hamulczykowi, Bartoszowi Świerczewskiemu, Jakubowi Pietrzakowi, Bartoszowi Wódczakowi i Krzysztofowi Piaskowskiemu za utrzymanie dyscypliny, kultury oraz porządku na pokładzie pociągu w czasie jazdy i dystrybucję pamiątek i obiadów.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.