Szczegóły zatrzymania ordynatora. Chodzi o pedofilię

48-letni Artur Z., ordynator w konińskim szpitalu, jest podejrzewany o wykorzystywanie małoletnich chłopców – informuje w czwartek poznańska Gazeta Wyborcza. Oprócz niego policjanci zatrzymali też Krzysztof A., organistę z jednego z kościołów w Turku. Zatrzymanie dwóch mężczyzn potwierdziła również poznańska policja.

W środę informowaliśmy o zatrzymaniu Artura Z., ordynatora Oddziału Onkologicznego z Pododdziałem Hematologicznym w konińskim szpitalu. Wczoraj ani szpital, ani policja nie podawali szczegółów zatrzymania. Więcej o sprawie pisze dzisiejszy poznański oddział Gazety Wyborczej.

W artykule Piotra Żytnickiego czytamy, że 48-latek jest podejrzewany o wykorzystywanie nieletnich chłopców. Prokuratura zarzuciła mu molestowanie czternastolatka w 2013 r. Pokrzywdzony sam zgłosił się na policję, ale informacje o działaniach Artura Z. funkcjonariusze mieli już także z innych źródeł. Prokuratura sprawdza również informacje o możliwym molestowaniu przez lekarza kilkunastu kolejnych nieletnich w latach 2023-2024.

Artur Z. był bowiem również, jak informuje Gazeta Wyborcza, ministrantem w jednym z kościołów w Turku, udzielał również korepetycji. Krystyna Brzezińska, dyrektor konińskiego szpitala, przekazała GW, że jako lekarz Artur Z. zajmował się jedynie dorosłymi pacjentami.

W tej samej sprawie zatrzymany został Krzysztof A. – organista, który pracował wcześniej w kościele pw. św. Barbary w Turku. Mężczyzna miał molestować tego samego chłopca, ale również co najmniej jeszcze jedną osobę. Według ustaleń Gazety Wyborczej mężczyzna miał przyznać się do winy w czasie przesłuchania. Onkolog Artur Z. zaprzeczył, ale złożył wyjaśnienia.

Zatrzymanie dwóch mężczyzn, mieszkańców Turku, podejrzanych o wielokrotne wykorzystanie seksualne nieletnich potwierdziła w czwartek poznańska policja. Jak przekazał mł. insp. Andrzej Borowiak, informacje o przestępstwach dotarły do funkcjonariuszy pod koniec ubiegłego roku. Mężczyźni zatrzymani zostali w poniedziałek. Policjanci z poznańskiego Zarządu Centralnego Biura Zwalczania Przestępczości zabezpieczyli ich sprzęt teleinformatyczny i nośniki danych.

W środę sąd zgodził się na tymczasowe aresztowanie obu mężczyzn. Grozi im do dwunastu lat więzienia