Stanisław Kwilecki z Grodźca zginął od strzału w tył głowy
KONIŃSKIE WSPOMNIENIA
Wraz z nabyciem majątku Grodziec Kwileccy zyskali też nową siedzibę – pałac w Grodźcu - gdzie po ślubie w 1893 r. osiadł z żoną Kazimierz Kwilecki.
Wraz z nabyciem majątku Grodziec Kwileccy zyskali też nową siedzibę – pałac w Grodźcu - gdzie po ślubie w 1893 r. osiadł z żoną Kazimierz Kwilecki.
Majątek Grodziec kupił w 1875 r. Mieczysław Kwilecki, który zgromadził w swoim ręku olbrzymią fortunę, szacowaną na milion siedemset pięćdziesiąt tysięcy marek (więcej na ten temat w artykule „Sprawa Kwileckich trzymała w napięciu nie tylko Berlin”).
Kupione od pań Bielińskich
Maria Żółtowska, córka Mieczysława i siostra Kazimierza Kwileckiego, napisała w pamiętnikach, że wdowa po senatorze Piotrze Bielińskim, od której jej ojciec kupił Grodziec, była zmuszona wystawić majętność na licytację, bowiem nie była w stanie spłacić kontrybucji, nałożonych przez carski rząd za zorganizowanie w pałacu szpitala dla powstańców styczniowych. Ale niewykluczone, że rację ma autor opracowania (nazwiska brak) zamieszczonego na stronie gminagrodziec.republika.pl, że majątek doprowadził do ruiny Jan Nepomucen, syn Piotra Bielińskiego w wyniku „nieumiejętnej gospodarki i rozrzutnego trybu życia”.
Wojewoda Piotr Bieliński (późniejszy senator Królestwa Kongresowego) nabył dobra Grodziec najprawdopodobniej około roku 1800 i mniej więcej w tym samym czasie dokończył przebudowę tamtejszego pałacu (fot. nr 1), zapoczątkowaną jeszcze przez Franciszka Stadnickiego oraz – niezadowolony widać z efektu – wybudował nowy budynek mieszkalny, nazywany później nowym pałacem lub oficyną.
Po zakupie majątku grodzieckiego przez Mieczysława Kwileckiego obu paniom Bielińskim (wdowie po Piotrze i jej synowej Wirginii) pozwolono mieszkać w starym pałacu: „Długów było tyle, że tym paniom nic nie zostało, nie miały z czego żyć, więc zostały w pałacu ze starą służącą i kamerdynerem. Jedzenie im z oficyny posyłano i wspierano w gospodarskich rachunkach (tyle a tyle rubli figurowało na bieliznę i suknie, czy pelerynę dla kasztelanki).” – zanotowała Maria Żółtowska.
Urodzony w Paryżu
Po ślubie z Marią Karską (herbu Jastrzębiec) w 1893 r. Kazimierz Kwilecki zamieszkał z żoną (oboje na fot. nr 2) w nowym pałacu w Grodźcu. Urodzony w Paryżu w 1863 r., gdzie spędził również pierwsze lata życia, wychowywał się w Oporowie. To właśnie tam jego ojciec wybudował okazały pałac, który był znanym w całej Wielkopolsce ośrodkiem życia towarzyskiego i kulturalnego. Było to też wzorowo prowadzone gospodarstwo, do którego młodzi ziemianie garnęli się na praktyki rolnicze.
Mały Kazio, podobnie jak jego dwaj starsi bracia Hektor i Władysław, ukończył francuskie gimnazjum w Berlinie. W pruskiej armii dosłużył się stopnia podporucznika, a w 1906 r. otrzymał tytuł szambelana papieskiego. Ożenił się w wieku 30 lat z Marią Karską i miał z nią dwóch synów (fot. nr 3). Pierworodny urodził się w roku 1895 i otrzymał imię po wielkim dziadku Mieczysławie. Rok później przyszedł na świat Stanisław.
Ziemniaki i buraki cukrowe
Kazimierz Kwilecki zastosował w Grodźcu metody gospodarowania, których nauczył się u ojca w majątku oporowskim i zyskał opinię doskonałego gospodarza. W dwudziestoleciu międzywojennym znalazł się na 77 miejscu wśród pięciuset najbogatszych właścicieli ziemskich, a w 1922 r. jego dobra miały ogółem 11 330 ha. Daleko mu było wprawdzie do najbogatszego wówczas hr. Maurycego Zamoyskiego (190 900 ha), ale w powiecie konińskim nikt nie mógł się z nim równać. Jak podaje Andrzej Kwilecki, okoliczni ziemianie posiadali w tym czasie: właściciel Grzymiszewa Ludomir Pułaski - 4250 ha, a Aleksander von Stiegler (Karsy i Sobótka) - 4450 ha. Spośród krewnych z byłego Księstwa Poznańskiego właścicielem najrozleglejszych dóbr był hr. Dobiesław Kwilecki (syn starszego brata Kazimierza – Hektora), pan na Kobylnikach i Kwilczu (6100 ha).
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!