Kleczew. Niezwykła wystawa o odkrywce. „Dolores będzie żywym pomnikiem historii”

Zdjęcia, film i pamiątki dokumentujące historię i teraźniejszość odkrywki Jóźwin IIB można było obejrzeć w piątek w Kleczewie podczas wystawy „ZłoŻePątnów”. – Koparka stoi zaparkowana, ale to nie koniec historii Dolores – zapowiada burmistrz Mariusz Musiałowski.

Wystawa zorganizowana została w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Kleczewie. Odwiedzający mogli podziwiać zarówno historyczne fotografie związane z kopalnią i odkrywką Jóźwin IIB, jak i bardziej współczesne zdjęcia autorstwa Adama Jarońskiego. Na wystawie prezentowane były również przedmioty codziennego użytku odnalezione na pokopalnianych terenach przez Mariusza Harmasza, współorganizatora wydarzenia, czy makieta kopalni z Parku Makiet Mikroskala w Koninie.

Głównym punktem programu był film prezentujący wyprowadzenie koparki Dolores, czyli największej maszyny pracującej w konińskiej kopalni, z odkrywki na powierzchnię. Jego autor, Adam Jaroński, spędził pół roku wraz z ekipą pracowników kopalni, fotografując i filmując historyczne chwile w dziejach regionu konińskiego. – Stwierdziłem, że to ostatni moment, by spróbować poznać to od środka, jak to wygląda. Nie myślałem może nawet, by to utrwalić dla przyszłych pokoleń, bardziej z własnej ciekawości. To wszystko, co zrobiłem, było produktem ubocznym mojej fascynacji odkrywką – mówi Adam Jaroński. – Czuję się debiutantem, bo to faktycznie pierwsza okazja, gdy kilkadziesiąt osób w jednym miejscu mogło zobaczyć moją pracę. Jest jakaś duma, bo włożyłem w to masę czasu i pracy.

Koparka ma zostać atrakcją turystyczną – będzie można ją oglądać, a nawet wejść do środka, docelowo ma przy niej również powstać muzeum historii kopalni. – Koparka stoi zaparkowana, ale to nie koniec historii Dolores. Samorząd województwa wielkopolskiego z ZE PAK muszą dogadać ostatnie szczegóły. Dolores będzie żywym pomnikiem historii w Kleczewie. Co się będzie działo dalej – zobaczymy, na co finanse pozwolą. Najważniejsze, że Dolores nie poszła na żyletki – mówi Mariusz Musiałowski, burmistrz gminy Kleczew.

Dla gminy, która przez kilkadziesiąt ostatnich lat czerpała finansowe korzyści z działalności kopalni, ocalenie jej dziedzictwa ma nie tylko sentymentalny, ale i pragmatyczny charakter. Dolores może stać się bowiem jedną z głównych atrakcji turystycznych regionu. – Plany są ambitne – przyznaje burmistrz Mariusz Musiałowski. – Stworzy to dość duże możliwości do organizowania wydarzeń nie tylko kulturalnych, ale nawet imprez plenerowych. Duże wyrazy uznania w kierunku marszałka, który zrozumiał, z jaką intencją do niego pojechaliśmy. Budżet gminy Kleczew nie byłby w stanie dźwignąć kosztu utrzymania Dolores. Jesteśmy gotowi, by to wspierać, ale samorząd województwa jest na tyle duży, że sobie z tym kosztem poradzi.

Wystawę w M-GOK w Kleczewie oglądać będzie można jeszcze przez dwa tygodnie.