Kilka miesięcy po wyburzeniu jednej z najładniejszych kamienic Konina

W połowie lat siedemdziesiątych – nie znam dokładnej daty – wyburzono jedną z najpiękniejszych kamienic Konina, zwaną od nazwiska czy też przezwiska przedwojennego właściciela kamienicą Gluby.

W miejsce oryginalnego budynku powstał gmach w zamyśle architekta mający zapewne imitować styl stuletnich a może i starszych nawet budowli charakterystycznych dla zabytkowej zabudowy miejskiej. Andrzej Baraniak zrobił to zdjęcie, kiedy budowa zbliżała się już do końca. Mury zostały już przykryte dachem, na parterze i pierwszym piętrze wprawiono nawet okna i tylko na poddaszu otwory okienne wystawiały na zewnątrz szczerbaty uśmiech z podpierających je drewnianych belek.

Po pięćdziesięciu niemal latach aż nadto wyraźnie widać mankamenty projektu i jego niedostosowanie do stylu starówki, choć przy blokach z płyty prefabrykowanej postawionych kilkanaście lat później przy ulicy Słowackiego budynek wygląda całkiem przyzwoicie.

W kadrze zmieścił się jeszcze wyburzony dom talmudyczny sprzed półtora wieku a na pierwszym planie symbole motoryzacji z lat siedemdziesiątych: mały fiat 126p i dwa duże 125p, z tym że ten drugi w wersji kombi.

Fot. Andrzej Baraniak

Zdjęcie pochodzi z archiwum czasopisma „Wielkopolskie Zagłębie”, pozostającego w zbiorach Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie.