"Jeżeli pan Bąkiewicz chce promować moje nazwisko to nie widzę przeciwwskazań"

fot. Facebook/Piotr Czerniejewski
„Radny Popkowski specjalnie i umyślnie stosuje taką narrację, żeby zdobyć na tym pewną polityczną korzyść” – komentuje poranne wydarzenia Piotr Czerniejewski, wiceprzewodniczący Rady Konina i inicjator stanowiska w sprawie cudzoziemców mieszkających w mieście.
Przed dzisiejszą sesją Rady Miasta Konina, radny Robert Popkowski wystąpił przed ratuszem z Robertem Bąkiewiczem z Ruchu Obrony Granic. Obaj sprzeciwiają się przyjmowaniu migrantów. Robert Popkowski podkreślił, że „Konin sprzyja migracji” i odniósł się do przyjętego pod koniec marca stanowiska rady, wyrażającego otwartość wobec cudzoziemców, którzy mieszkają lub planują zamieszkać w mieście.
– Ci radni, którzy odpowiadają za tą skandaliczną politykę w Koninie odpowiedzą za to. Wywiesimy plakaty z ich twarzami, zrobimy obwieszczenia, pokażemy mieszkańcom z imienia i nazwiska kto odpowiada za obniżanie bezpieczeństwa naszych rodzin – powiedział Robert Bąkiewicz.
Portal LM.pl poprosił Piotra Czerniejewskiego, przewodniczącego konińskiej Lewicy, wiceprzewodniczącego Rady Miasta Konina i inicjatora stanowiska dotyczącego cudzoziemców o komentarz do sprawy.
- Z jednej strony cel został osiągnięty, bo widzę po wyborcach lewicowych, ale też centrowych, że faktycznie te półprawdy, kłamstwa i tak dalej (dotyczące cudzoziemców – od red.) zostały wyjaśnione i oni już nie obawiają się pewnych rzeczy, które do nich docierały, więc w mojej ocenie to było jak najbardziej potrzebne – mówi Piotr Czerniejewski. - Widzimy, że nadal po tej prawej stronie jest ta chęć dalszego kontynuowania narracji i mam wrażenie, że do wyborów prezydenckich niestety, ale takie działania, które chociażby dzisiaj podjął pan Popkowski będą miały miejsce – dodaje.
Radny Czerniejewski odniósł się również do słów Roberta Bąkiewicza o wieszaniu plakatów radnych, którzy głosowali za przyjęciem stanowiska.
– Chciałbym, żeby mieszkańcy Konina wiedzieli o tym, że jestem otwarty na legalnych cudzoziemców, którzy chcą przyjeżdżać do Konina, tutaj pracować, płacić podatki i przyczyniać się do rozwoju naszego miasta. Jeżeli pan Bąkiewicz chce przyczynić się do propagowania tego, którzy radni mają serce po właściwej stronie to nie widzę problemu – podkreśla Piotr Czerniejewski. - Im więcej mieszkańców się dowie, który radny faktycznie myśli z szacunkiem wobec drugiego człowieka, a uważam, że z takim szacunkiem do drugiego człowieka się odnoszę, to uważam, że lepiej dla nas radnych. W obu kampaniach wyborczych moje plakaty wisiały w całym mieście, więc jeżeli pan Bąkiewicz tak bardzo chce promować moje nazwisko to nie widzę przeciwwskazań – dodaje.
Szef konińskiej Lewicy podkreśla, że Konin nie ma problemu z nielegalnymi migrantami. W mieście, zgodnie ze statystykami Urzędu Miejskiego, mieszka kilkadziesiąt osób spoza Unii Europejskiej (nie licząc obywateli Ukrainy).
– Mam koleżankę z Azerbejdżanu, która studiuje ze mną w Poznaniu i robi doktorat na temat rozwoju technologii wodorowych na przykładzie MZK Konin. Osoba, która jest z kraju muzułmańskiego przyczynia się do rozwoju naszego miasta i bierze aktywny udział w sprawiedliwej transformacji regionu. Takich przykładów jest więcej. My naprawdę nie mamy problemu z nielegalną migracją w naszym mieście. Także sianie nienawiści i jakiś plotek jest po prostu bezzasadne – mówi Piotr Czerniejewski.
Wiceprzewodniczący rady tłumaczy też, że radny Popkowski doskonale zdaje sobie sprawę czego dotyczyła przyjęta pod koniec marca uchwała, a jego działania są podyktowane zbijaniem politycznego kapitału.
Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!
Komentarze nie na temat są usuwane.