Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomości„Jestem coś winien temu miastu”. Jan A.P. Kaczmarek nigdy nie zapomniał o Koninie

„Jestem coś winien temu miastu”. Jan A.P. Kaczmarek nigdy nie zapomniał o Koninie

Dodano: , Żródło: LM.pl
„Jestem coś winien temu miastu”. Jan A.P. Kaczmarek nigdy nie zapomniał o Koninie
Wspomnienie

Wracał tu, nawet już po tym, gdy został światowej sławy kompozytorem i laureatem Oscara. Jan A.P. Kaczmarek nigdy nie zapomniał o Koninie, a Konin był dumny z takiego swojego przedstawiciela w wielkim świecie.

Jan A.P. Kaczmarek urodził się w Koninie 29 kwietnia w 1953 r. Od młodości miał kontakt z muzyką, głównie za sprawą dziadka, który grał w kwintecie smyczkowym. Już w wieku sześciu lat młody Jan A.P. Kaczmarek dostał skrzypce, uczył się też gry na fortepianie. Mając lat naście skomponował hymn swojej szkoły – choć dziś I Liceum Ogólnokształcące używa już innego, szkoła do dziś szczyci się tym, że ma takiego absolwenta w swoich szeregach.

Później Jan A.P. Kaczmarek wywędrował w wielki świat, ale jego związki z Koninem nie zakończyły się na jednym wpisie do Wikipedii. Jako już światowej sławy kompozytor wracał tu chętnie. Wielokrotnie gościł na organizowanych w Koninie zjazdach absolwentów I LO i spotkaniach z uczniami. – To moje miasto, tutaj się urodziłem – powiedział podczas jednej z wizyt. – Tutaj zacząłem komponować, jestem coś winien temu miastu. Chcę oddać to, co od niego dostałem.

Na pustych słowach się nie kończyło. Gdy Jan A.P. Kaczmarek został dyrektorem Festiwalu Transatlantyk postarał się, by międzynarodowe wydarzenie regularnie gościło również w jego rodzinnym mieście. W 2012 roku przyjechał do Konina, by zjeść wylicytowaną tutaj z nim kolację w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Mieszkańcy miasta też byli dumni z takiego reprezentanta. W 2005 r., gdy odbierał Oscara za muzykę do „Marzyciela”, kciuki za jego sukces trzymali sąsiedzi, byli nauczyciele ze szkoły i przyjaciele. – Następnego dnia uczniowie przynieśli nielegalnie ściągniętą ścieżkę dźwiękową do filmu „Marzyciel” i ubłagali mnie, mimo moich protestów żeby sporą część lekcji poświęcić słuchaniu tej ścieżki dźwiękowej – wspominała w materiale filmowym LM.pl Grażyna Bonicka, koleżanka Jana A.P. Kaczmarka i była już nauczycielka I LO w Koninie.

2012 rok był w Koninie rokiem Jana A.P. Kaczmarka. Nazwiskiem wybitnego kompozytora nazwano aulę w Centrum Wykładowo-Dydaktycznym PWSZ w Koninie (dziś ANS). Kaczmarek zjawił się zresztą wtedy na inauguracji roku akademickiego i odsłonięciu pamiątkowej tablicy. Wcześniej, w czerwcu, wziął udział w koncercie muzyki filmowej w wykonaniu orkiestry „Amadeus” w Konińskim Domu Kultury.

Muzycy, często zapominani, są niezwykłymi ludźmi, którzy powołują muzykę do życia i bez nich ta najlepsza muzyka po prostu nie istnieje – powiedział Jan A.P. Kaczmarek podczas odbierana Oscara. I niech te słowa, obok jego niesamowitej muzyki, pozostaną z nami na zawsze.

Weź udział w dyskusji
0/1000
0/28
KOMENTOWAĆ MOGĄ TYLKO OSOBY ZALOGOWANE
Twój komentarz może zostać przeczytany przez tysiące osób. Wydawca portalu LM.pl spółka LM LOKALNE MEDIA Sp. z o.o. nie bierze odpowiedzialności za jego treść. Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną. Osoby pokrzywdzone mogą skutecznie dochodzić swoich praw w organach ścigania i w sądach. Zgodnie z ust. 16 Regulaminu Twój komentarz może zostać opublikowany nie tylko na tej stronie, ale również w innych mediach.
Komentarze nie na temat są usuwane.
Komentarze
Bóg nam daje życie i kiedyś je zabiera, "Jest czas rodzenia i czas umierania", każdy człowiek, który się narodził musi umrzeć niezależnie od tego czy był filozofem czy prostym człowiekiem, czy był miliarderem z ogromną fortuną czy też bezdomnym biedakiem pogardzanym przez wszystkich. Jak umiera ktoś sławny wszystkie media o nim mówią i piszą, zaś jak umiera człowiek prosty, nikt o nim nie wspomni, taki jest ten zakłamany świat na którym żyjemy chwilowo, bo czym jest nasze życie "Parą jesteście, która pojawia się na krótko a potem znika".
Dodano: Autor: Maranatha
Urlich_von_Jungingen
Maranatha vel. Sym.Pis. Przemówił kolejna mową-trawą. Ponownie góra urodziła mysz.
Dodano: Autor: Urlich_von_Jungingen
Konin dumny jest z takiego obywatela. Bardzo mało jest tak wybitnych osób, którymi Konin może się pochwalić i miejmy nadzieję że mieszkańcy i władze Konina uczczą pamięć Jana A.P. Kaczmarka.
Dodano: Autor: Mieszkanka
spoczywaj w pokoju przyjacielu.
Dodano: Autor: daniel
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole