Dzika natura w pobliżu Konina? Sprawdź, gdzie jej szukać

Przypadający dziś Dzień Dzikiej Fauny, Flory i Naturalnych Siedlisk to dobra okazja, by przypomnieć o tym, że także w okolicach Konina są tereny objęte ścisłą ochroną. To rezerwaty przyrody - Bieniszew, Mielno, Pustelnik, Sokółki i Złota Góra. 
 
Najstarszym rezerwatem w Nadleśnictwie Konin jest Mielno. Ustanowiono go 66 lat temu po to, by chronić ptactwo wodne i błotne. Przeważają tam bagna, mokradła, są jeziora - Mielno, Wściekłe, Skąpe i Głodowskie połączone ze sobą systemem rowów. Według specjalistów można tam spotkać 69 gatunków ptaków. Niestety duże wahania w poziomie wody przyczyniają się do opuszczania przez ptaki miejsc gniazdowania. Na terenie rezerwatu można zaobserwować wypłycanie jeziora. Tam gdzie była woda pojawia się torfowisko. 
 
Bardzo interesujący jest także rezerwat „Pustelnik". To prawdziwa mozaika lasów, śródleśnych jezior i polan. Na szczycie wzgórza Sowia Góra znajduje się klasztor oo. kamedułów i pustelnia.  Niezwykle cenny w tym miejscu jest zbliżony do naturalnego fragment lasów łęgowych i grądowych z bogatym runem. Można spotkać w nim następujące gatunki: jarzmianka większa, licznie lilia złotogłów, szczyr trwały, wawrzynek wilczełyko, dzwonek pokrzywolistny, miodunka ćma, jaskier kosmaty, kokoryczka wielokwiatowa, kopytnik pospolity, gajowiec żółty, marzanka wonna, perłówka zwisła, przylaszczka pospolita, kalina koralowa, kruszyna pospolita, konwalia majowa, grążel żółty, grzybienie białe, porzeczka czarna, bluszcz pospolity. 

Rezerwaty przyrody to miejsca objęte ścisłą ochroną, nie można tam wchodzić i zakłócać spokoju zwierząt, ptaków, zrywać roślin. Jednak podczas wędrówek po konińskich lasach, przy odrobinie szczęścia spotkamy gniazdujące na terenie rezerwatów orły bieliki, czarne bociany, jastrzębie, krogulce, sowy, puchacze, puszczyki, dzięcioły czy czaple. Te ostatnie mają na terenie Nadleśnictwa Konin największe w Wielkopolsce miejsce lęgowe. Chodząc po lasach, można również spotkać majestatycznego jelenia czy łosia. - W takim przypadku należy zachować spokój - nie krzyczeć, nie wykonywać gwałtownych ruchów. - Przestraszone zwierzę może być groźnie - ostrzega Grzegorz Bąk z Nadleśnictwa Konin. 
 
Tymczasem jak alarmuje WWF człowiek przekształca przyrodę szybciej niż potrafi się ona zregenerować. Nie tylko przyroda nie nadąża za zmianami, ale także prawo. Dzisiaj tylko ułamek polskiej dzikiej natury jest zabezpieczony przed zniszczeniem. Najbardziej skutecznymi formami ochrony przyrody w Polsce, są parki narodowe (to zaledwie 1% powierzchni kraju) i rezerwaty (0,5% powierzchni). W Polsce jest znacznie więcej terenów o wielkiej wartości przyrodniczej, które potrzebują ochrony, ale istniejące prawo to spowalnia, a niekiedy uniemożliwia - mówią aktywiści z WWF. Wskazują oni, że coraz częściej organizacje pozarządowe, osoby prywatne, a nawet firmy biorą sprawy w swoje ręce. Wykupują ziemię, na której tworzą prywatne rezerwaty, aby chronić unikalną przyrodę, nie oglądając się na nieskuteczne prawo.