Cmentarz w Morzysławiu przypominał pole zarośnięte krzakami
Konin dawniej i dziś

Tegoroczna wizyta na cmentarzu parafialnym w Morzysławiu przypomniała mi zdjęcie nagrobka mojego pradziadka. Fotografia na pewno jest bardzo stara, nie mogę nawet wykluczyć, że została zrobiona przed wojną.
Na współczesnym zdjęciu wszystko wygląda inaczej i nie chodzi mi tutaj o nowy nagrobek, pod którym leżą już dwa ciała – do Adama Olejnika dochowano bowiem w 1978 roku Juliana, jego syna i starszego brata mojego dziadka (też Adama).
Pierwsze wrażenie po rzuceniu okiem na zdjęcie sprzed lat jest takie, że to nie cmentarz ale jakieś opustoszałe pole zarośnięte krzakami. Dopiero po uważniejszym przyjrzeniu się temu co w tle daje się zauważyć kilka krzyży. Ja doliczyłem się trzech, a gdzieś tam z prawej widać nasyp w kształcie ziemnego nagrobka z czymś co wygląda jak wieniec. Jakże inny jest wizerunek współczesnego cmentarza, przypominającego las krzyży nad wypełniającymi przestrzeń nagrobkami. Brakuje natomiast drzew, których sporo widać na starym zdjęciu.
Bardzo jestem ciekaw, jakie zdjęcia morzysławskiej nekropolii sprzed lat macie w swoich szufladach. Może w nich poszperacie i podzielicie się nimi z czytelnikami naszego portalu?


Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.
Komentarze nie na temat są usuwane.