Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Wilki Wilczyn nie wycofają się z IV ligi


Plotki o rozwiązaniu drużyny ze wschodnio-północnej Wielkopolski pojawiły się jakiś czas temu i nie wiadomo było, jak rozwinie się sytuacja. Ponadto piłkarze od dawna nie otrzymują wynagrodzeń, to tylko komplikowało i tak już trudną sytuację.
Ostatecznie wszystko wskazuje na to, że problemy uda się przezwyciężyć. Do ratowania czwartoligowca włączył się wójt Wilczyna, Grzegorz Skowroński, miejscowi radni, a także wiceprezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, Grzegorz Pietrzak. Działania, które podjęli mają okazać się wystarczające do tego, aby GKS Wilki Wilczyn nie wycofał się z rozgrywek. Co jeszcze kilka dni temu było realnym zagrożeniem.
W informacji przesłanej nam przez Wielkopolski ZPN, czytamy: – Z uwagi na docierające również do nas pogłoski o możliwym wycofaniu się z rozgrywek Artbud IV ligi drużyny Wilków Wilczyn, Wielkopolski ZPN czynnie włączył się w sprawę. Wiceprezes Związku, Grzegorz Pietrzak, spotkał się z władzami gminy celem omówienia sytuacji klubu. Podczas rozmowy padła deklaracja o dalszym wspieraniu Wilków, co powinno oddalić widmo rezygnacji z dalszej gry na szczeblu wojewódzkim. Ponadto jak wynika z uzyskanych przez Związek informacji, gmina prowadzi obecnie kontrolę wydatkowania dotychczas przekazywanych środków. Mamy nadzieję, że problemy okażą się przejściowe i klub przy wsparciu lokalnego samorządu wyjdzie na prostą.
Po ostatnim ligowym meczu z Górnikiem Konin, kapitan Wilków, Krystian Robak, zapytany o sytuację w drużynie, powiedział tak: – Problem jest po stronie zarządu, który nie wywiązuje się ze złożonych obietnic. Cały czas nas okłamuje. Tu już nie chodzi o pieniądze, a o podejście zarządu z prezesem na czele do tematu. Podkreślę to jeszcze raz – z prezesem. Przychodzi człowiek, który obiecuje nam nie wiadomo co, a potem nic z tego nie ma. Ukrywa się przed nami. Próbujemy się do niego dodzwonić, nie odbiera. Gdy mamy się spotkać, oszukuje nas. I to jest największy problem. Pieniądze to rzecz nabyta, a liczy się szacunek człowieka do człowieka. Chciałbym podziękować wójtowi Wilczyna, który razem z radą gminy zaangażował się w uratowanie klubu.
Robak zaznaczył także, że mimo iż drużyna nie otrzymuje wypłat od września, w niczym nie zmienia to ich podejścia do gry. – Na boisku dajemy maksa. Swoją postawą na boisku udowadniamy, że chcemy być w czwartej lidze. Nas najbardziej interesuje to, co dzieje się na boisku, a nie to co poza nim. A problemy organizacyjne nie mają wtedy znaczenia.
W świetle nowych faktów wydaje się, że najgorsze jest już poza Wilkami, a trudną sytuację powoli uda się poprawić. W najbliższej kolejce IV ligi wilczynianie zmierzą się na własnym boisku z Nielbą Wągrowiec.
Foto archiwum
Mamy swój kanał nadawczy. Dołącz i bądź na bieżąco!
Komentarze nie na temat są usuwane.