Wiosną robił furorę w III lidze. Po wypadku potrzebuje pomocy
Ksawery Szymczak jeszcze kilka miesięcy temu z przytupem wszedł do kadry III-ligowego Górnika Konin. Dziś dziewiętnastolatek potrzebuje pomocy po tym, jak w połowie lipca doznał poważnego wypadku.
„Górnik wybronił punkt w Toruniu, fantastyczny Szymczak!”, „III liga. Górnik Konin wygrał w Swarzędzu. Szymczak superstar!” – tak pisaliśmy o młodym bramkarzu Górnika Konin wiosną tego roku. Dziewiętnastoletni Ksawery Szymczak, wychowanek Olimpii Koło, robił furorę w III lidze. Po świetnej w jego wykonaniu rundzie wiosennej mógł liczyć na pozostanie na tym poziomie rozgrywek. Rozwijającą się karierę młodego piłkarza przerwał jednak fatalny wypadek.
W połowie lipca Ksawery Szymczak jechał autostradą A2. Stracił panowanie nad autem i kilkukrotnie dachował. – Gdy Ksawery dziś wspomina wypadek, pamięta tylko tyle, że zauważył coś na jezdni autostrady i gwałtownie odbił kierownica w drugą stronę – mówią dziś jego bliscy. Dziewiętnastolatek został zabrany helikopterem do szpitala w Łodzi w bardzo ciężkim stanie. Na miejscu przeszedł kilka skomplikowanych operacji ratujących życie. Doznał m.in. bardzo poważnego urazu kręgosłupa, który spowodował niedowład czterokończynowy.
Obecnie Ksawery Szymczak ma na tyle silne czucie w rękach, by móc podrapać się po twarzy, jest również świadomy. – Dla nas to światełko w tym długim i ciemnym tunelu znak, że może być dobrze – mówią jego bliscy. W walce o powrót do zdrowia Ksawerego wspiera również jego brat bliźniak, Maksymilian, też piłkarz.
By dziewiętnastolatek mógł wrócić do sprawności potrzebna jest rehabilitacja. Jej koszt to około 100 tys. zł. – Mimo że byliśmy świadomi, że są to drogie zabiegi, jednak suma powaliła nas na kolana – mówią bliscy Ksawerego. Stąd uruchomione internetowe konto, na które można wpłacać pieniądze dla dziewiętnastolatka (TUTAJ).
Sprzedaj swój rower po sezonie i zyskaj dodatkowe miejsce, a przy okazji gotówkę na nowe hobby!