Medyk Konin wygrał z rezerwami Czarnych Sosnowiec
Jeszcze niedawno mecze Medyka z Czarnymi Sosnowiec to był moment, na który kibice czekali najbardziej. Dzisiaj są inne realia i inny zespół z Zagłębia Dąbrowskiego.
Kilka lat temu mecze Medyka Konin z Czarnymi Sosnowiec określiłem jako „derby Polski”. Kobiecemu środowisku tak się to spodobało, że podchwyciły to i Łączy nas piłka i portale piszące o kobiecej piłce nożnej. Więc jakiś wkład w historię tej dyscypliny w naszym kraju chcąc nie chcąc mam. Tak samo jak Natasza Krupa i Oliwia Jaśniak w zwycięstwo koninianek z rezerwami Czarnych. W bramce gospodarzy wystąpiła Julia Woźniak, która z Podwala przeniosła się właśnie na Mireckiego. Dla Medyka był to więc sentymentalny powrót, choć już nie w Ekstralidze.
Poziom spotkania nie zachwycił, natomiast i Woźniak i Laura Fiket miały co robić. Obie wybroniły po kilka sytuacji sam na sam, a decydujące ciosy należały do gości. Kontaktowa bramka Oliwii Katowicz nie miała już znaczenia, bo po tym golu arbiter zakończyła mecz.
W czterech meczach Medyk uzbierał sześć punktów i plasuje się w górnej połowie stawki. I liga kobiet do gry powróci za dwa tygodnie.
Skład z klubowego FB
Czarni II Sosnowiec – Medyk Konin 1:2 (90' + Oliwia Katowicz – 38' Natasza Krupa, 84' Oliwia Jaśniak)
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!