LKS Ślesin wicemistrzem IV ligi. I co dalej?

Cud się nie zdarzył, KKS 1925 Kalisz wygrał z Orłem Mroczeń 4:1, co niezależnie od wyniku LKS Ślesin w Lesznie dało zespołowi Łukasza Kujawy drugie miejsce na koniec sezonu. Zamiast radości w Ślesinie padają jednak pytania co dalej z klubem.

W niedzielnym meczu ślesinianie musieli zdobyć choć punkt i liczyć na porażkę kaliszan w meczu z Orłem, by zostać mistrzem IV ligi i wywalczyć awans. Ten pierwszy warunek został spełniony, bowiem LKS zremisował z Polonią 1912 2:2.

Wynik w 21. minucie otworzył Kamil Pawlicki, ale jeszcze przed przerwą wyrówanie ślesinianom dał Łukasz Pietrzak po zagraniu Dawida Jarki. Chwilę później było już 2:1, a do bramki gości ponownie trafił Pawlicki. Rezultat spotkania na 2:2 w 55. minucie ustalił Jakub Woźniak, a asystę przy tym golu zaliczył Dawid Kierzek.

Tym samym LKS Ślesin zakończył tegoroczny sezon na historycznym, drugim miejscu w lidze z dorobkiem 69 punktów, 21 zwycięstwami, sześcioma remisami i zaledwie trzema porażkami na koncie. W klubie zamiast radości panuje jednak niepewność, co do przyszłości LKS. Wciąż nie ma wybranych nowych władz stowarzyszenia (oficjalnie nie ma nawet terminu zebrania, nieoficjalnie mówi się o wtorku), nie wiadomo, czy w Ślesinie zechcą pozostać dotychczasowi piłkarze.

Trenerem LKS w przyszłym sezonie na pewno nie będzie Łukasz Kujawa, który objął to stanowisko tymczasowo, po zwolnieniu Damiana Augustyniaka. – Mnie w Ślesine w roli trenera na pewno nie będzie.

Piłkarz LKS uważa jednocześnie, że tegoroczny wynik jego zespołu jest dużym osiągnięciem. - Zrobiliśmy bardzo duży krok dla Ślesina, dla całego miasta. Tak naprawdę jednym meczem zaprzepaściliśmy praktycznie cały sezon. Nic już jednak nie zrobimy, zobaczymy, co będzie dalej. 

LKS Ślesin: Dawid Kołodziejczak - Rafał Dębowski, Damian Markiewicz, Mateusz Majewski, Bartosz Andrzejewski, Dawid Jarka, Adrian Majewski, Jakub Woźniak, Dawid Kierzek, Łukasz Pietrzak, Paweł Błaszczak.