Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plSportRoman Jaszczak: Dzisiaj zapaliło się dla nas światełko

Roman Jaszczak: Dzisiaj zapaliło się dla nas światełko

Dodano: , Żródło: LM.pl
Roman Jaszczak: Dzisiaj zapaliło się dla nas światełko

- Mieliśmy swoje problemy, ale dziś zapaliło się dla nas światełko - mówił po wygranym meczu z AZS UJ Kraków trener Medyka Konin Roman Jaszczak. - Dzisiaj wygrała drużyna - dodawała Paulina Dudek.

- Chciałem podziękować i zawodniczkom Medyka za porządną lekcję futbolu. Chciałbym takie mecze grać jak najczęściej, bo tylko grając z tak mocnym zespołem można naprawdę szybko poprawiać swoje umiejetności i możliwości - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener AZS UJ Kraków, Krzysztof Krok. - Nie będę odkrywczy, jeżeli powiem, że byliśmy słabszą drużyną. Naszym celem jest usadowienie się w środkowych rejonach tabeli. Mecze takie jak te dają nam odpowiedź, w jakim miejscu jesteśmy i nad czym musimy pracować. Jestem w kilku aspektach zadowolony, chyba najbardziej z tego, że pierwszy raz schodząc po meczu z Medykiem moje zawodniczki wyglądały fizycznie dobrze. W tym aspekcie idziemy w dobrym kierunku, brakuje elementów techniczno-taktycznych, by przeszkadzać mocniej drużynom pokroju Medyka Konin. 

- Takie mecze dużo nas uczą. Jest to lekcja szybszej gry. W tym meczu starałyśmy się wykonywać zadania taktyczne, które trener nakreślił nam przed spotkaniem. Przeciwnik jest zdecydowanie lepszy od nas. Nie można w takich meczach wychodzić i być na boisku, żeby sobie pobiegać, ale z każdego takiego meczu wyciągać jakieś wnioski - oceniała Magdalena Knysak, piłkarka AZS UJ Kraków.

- Dzisiaj zapaliło się dla nas światełko. Mieliśmy swoje problemy. Dzisiaj scenka rodzajowa przed odprawą zrobiła swoje. Nie będziemy o tym mówić, bo nic spoza szatni nie wychodzi - mówił Roman Jaszczak, trener Medyka Konin. - Po ostatnim meczu w Krakowie, gdzie toczyliśmy z AZS UJ bój aż do 82. minuty trochę się obawialiśmy. Zespół do dwudziestej minuty nie mógł złapać swojego rytmu. Później zespół złapał rytm, grał dobrze, a momentami bardzo dobrze, trochę szwankowała skuteczność. Ten mecz też mi pokazał, że Klaudia Olejniczak wywalczyła sobie pewne miejsce w drużynie.

- Pierwsze dwadzieścia minut nie do końca grałyśmy tak, jak byśmy chciały. Pozostały czas wyglądał już tak, jak powinien wyglądać. Mecz był w zupełności pod naszą kontrolą. Wyciągnęłyśmy wnioski po ostatnim meczu w Krakowie, pokazują to strzelone bramki. Cieszę się, że cała drużyna była super zaangażowana. To było widać. Starałyśmy się zamknąć przeciwnika już na jego połowie, nasza gra była agresywna, miałyśmy bardzo dużo odbiorów, czyli to, czego trener oczekiwał od nas przed meczem. Ogromne gratulacje dla całego zespołu. To była wspólna praca, wygrała drużyna - oceniała Paulina Dudek, piłkarka Medyka Konin.

Roman Jaszczak: Dzisiaj zapaliło się dla nas światełko
Roman Jaszczak: Dzisiaj zapaliło się dla nas światełko
Roman Jaszczak: Dzisiaj zapaliło się dla nas światełko
Roman Jaszczak: Dzisiaj zapaliło się dla nas światełko
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole