Znacie język żyrafy? Jeśli nie, to warto się nauczyć

Choć wakacje w pełni to w nowo oddanym do użytku, młodzieżowym M-LAB(ie), trwają rozmowy o tym, co w życiu ważne.
Według zapowiedzi organizatorów, przy Dworcowej w Koninie, powstało miejsce wymiany myśli, budowania relacji, kreatywnych pomysłów oraz różnych aktywności. Stąd spotkanie z młodymi ludźmi, którym zależy by, mimo letniego rozprężenia, rozmawiać o wartościach. I to „językiem żyrafy”, który opiera się na rozpoznawaniu uczuć i potrzeb, wynika z serca i empatii.
W progach nowo otwartej i gustownie urządzonej przestrzeni (z klimatyzacją) odbyło się spotkanie z nauczycielkami, innowatorkami z SP nr 15: Magdaleną Grzeszkiewicz-Brzęcką i Beatą Kubsik. - Obie wychodzimy z założenia, że coś trzeba w polskiej szkole zmienić. Nie godzimy się na to, co jest – powiedziała polonistka. - Od kilku lat odchodzę od ocen, a w tym roku w ogóle. Oprócz tej jednej, na koniec roku, którą tak naprawdę wystawili sobie uczniowie sami, a ja się z nią zgodziłam lub nie.
Innowatorki edukacyjne chciały porozmawiać z młodymi ludźmi o tym, czy potrafią artykułować własne zdanie? Wstępem do dyskusji było opowiadanie z książki byłego Rzecznika Praw Dziecka, Marka Michalak. - Chciałyśmy porozmawiać wakacyjnie, ale o rzeczach ważnych. Od kilku miesięcy ta książka towarzyszy nam na co dzień. Nie tylko z powodu tytułu „Opowieści o tym, co w życiu ważne”, ale też z powodu autora. To jemu zawdzięczacie, że jest Konwencja Praw Dziecka została ratyfikowana. Macie swoje prawa.
Na bazie jednego z kilkunastu opowiadań, a mianowicie "Historii o własnym zdaniu" i założeniu, że „dzieci i ryby głosu nie mają", wywiązała się ciekawa rozmowa. Młodzi dzielili się doświadczeniami w tym zakresie. Były to szczere głosy, które zostały wysłuchane. Bo „językiem żyrafy” rozmawia się łatwiej.
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!
Komentarze nie na temat są usuwane.