Za pomocą AI „ożywia” zdjęcia Konina. Jego prace wzbudzają ogromne zainteresowanie

Stare zdjęcia Konina dzięki jego pomysłowości nabierają zupełnie innego wymiaru. Piotr Smorawski za pomocą sztucznej inteligencji „ożywia” historyczne fotografie. Publikowane w mediach społecznościowych prace wzbudzają ogromne zainteresowanie koninian.

Wszystko zaczęło się od kursu Google „Umiejętności jutra”, którego Piotr Smorawski był uczestnikiem. Choć zawodowo nie zajmuje się multimediami, jest zainteresowanymi nowymi technologiami, w tym sztuczną inteligencją. Jednym z zadań podczas kursu było „ożywianie” fotografii – zdjęcie za pomocą narzędzi AI jest przerabiane na krótki filmik.

W formie ćwiczenia po kursie Piotr Smorawski „ożywił” w ten sposób dwa historyczne zdjęcia ul. 3 Maja i fotografię nieistniejących już odkrytych basenów na Kurowie. – Udostępniłem je na grupie FB „Konińskie Widoki”. Wzbudziło to takie zainteresowanie, że zacząłem więcej tego tworzyć – mówi autor prac.

Na swoim koncie ma już m.in. ożywione fotografie starego dworca kolejowego, ale również współczesne widoki – tańczącej figurki „Marionetki”, rozwalającej się kamienicy Esse czy… wstającego na nogi pomnika konioczłowieka z placu Wolności.

Statyczne ujęcia zamieniane są w krótkie filmiki, na których ludzie lub przedmioty poruszają się i rozmawiają ze sobą. Każde zdjęcie musi być najpierw wgrane do programu. Następnie należy wprowadzić tzw. prompt, czyli instrukcję, co AI ma zrobić z danym zdjęciem. Jak przyznaje Piotr Smorawski, czasem, by uzyskać odpowiedni efekt potrzeba nawet kilkunastu prób. Oddzielną sprawą jest muzyka, którą autor prac dobiera sam i domontowuje do wygenerowanego wcześniej filmu.

Wszystkie prace wzbudzają duże zainteresowanie Internautów. Tylko jeden film z odkrytymi basenami obejrzany została na profilu FB „Konińskich Widoków” 230 tys. razy. – Niektórzy te czasy pewnie pamiętają, ale niektórzy nie wiedzą, jak wyglądał np. dworzec czy baseny. Zobaczenie tego „na żywo” jest o wiele bardziej ciekawe, niż oglądanie zwykłego zdjęcia – mówi o popularności swoich prac Piotr Smorawski.

Już teraz myśli o kolejnych, ale co koninianie będą mogli na nich zobaczyć to na razie tajemnica.