Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościZa około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni

Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Konińskie Wspomnienia

Przez FUGO i muzeum z maszynami pozostałymi po konińskiej brykietowni, po miejsce postoju jednej z największych konińskich koparek prowadziła w sobotę wyprawa „poindustrialnym szlakiem regionu konińskiego”.

Po drodze zatrzymaliśmy się przed elektrownią w Gosławicach, żeby zrobić sobie grupowe zdjęcie pod witaczem (fot. 1), który po zapadnięciu zmierzchu rozświetla neon ułożony w kontur Polski. Polecam tę nie przez wszystkich zauważaną atrakcję.

Silnik zagłuszał rozmowy

Jak na wyprawę śladami historii przystało, jechaliśmy do stojącej za Kleczewem Dolores przegubowym ikarusem (fot. 2 i 3). Dla najmłodszych uczestników wyprawy to musiał być prawdziwy szok, bo silnik tego autobusu jest tak głośny, że chcąc być słyszanym przez rozmówcę, trzeba krzyczeć. Wprawdzie pracownicy kopalni, FUGO, huty i obu elektrowni byli dowożeni do swoich zakładów pracy zupełnie innymi autobusami, ale i w nich hałas niewiele ustępował węgierskiemu przegubowcowi.

Dla porządku dodam, że w Koninie ten typ autobusu pojawił się dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych. Ja zetknąłem się z nim wcześniej w Poznaniu, gdzie przez dwa lata codziennie dojeżdżałem z akademika „Zbyszko” na Wydział Nauk Społecznych na Ogrodach takim właśnie pojazdem. Dodam, że po szerokich poznańskich arteriach kierowcy rozwijali nieporównanie większe niż w Koninie prędkości, więc żeby spokojnie oddać się lekturze gazety lub książki w pozycji stojącej, trzeba było mieć naprawdę dobry uchwyt. Kierujący wczoraj naszym ikarusem Kamil Wódczak prowadził go jednak zdecydowanie delikatniej.

Wieżowiec w polu

Dolores zobaczyliśmy już z daleka, bo ma przecież 38 metrów wysokości, a więc tyle, ile najwyższe konińskie wieżowce. Na każdym, kto jej jeszcze nie widział, koparka (fot. 4-7) robi olbrzymie wrażenie, bo nie dość, że jest bardzo wysoka, to ważący 2,5 tys. ton kolos razem z podawarką ma ponad sto metrów długości. Maszyna stoi tuż przy skrzyżowaniu dróg prowadzących do Wielkopola i Izabelina (obie miejscowości należą do gminy Kleczew), kilkaset metrów od wyrobiska odkrywki Jóźwin IIB (il. 8). To stamtąd hiszpanka wyjechała pół roku temu dzięki staraniom między innymi Fundacji „Dolores”, której założyciele postawili sobie za cel utworzenie parku maszyn górniczych. W przeciwnym wypadku groziło im rozebranie na złom. 

Nie udało się niestety pozyskać innych maszyn, co pozwoliłoby ustawić pod Kleczewem cały ciąg technologiczny kopalni węgla brunatnego zwany w skrócie KTZ. Poszczególne jego człony to koparka, taśmociąg i zwałowarka. Razem tworzyłyby prawdziwy park koparkodinozaurów, jak napisałem w jednym z tekstów na ten temat, a przy okazji ilustrowały proces odkrywania i wydobywania węgla.

Już zatrzymuje przejezdnych

Mimo to samo uratowanie Dolores trzeba uznać za wielki sukces. Ekspozycję sfinansuje Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, a – jak poinformował nadsztygar Grzegorz Przebieracz, który razem z Grzegorzem Witkowskim opowiadał nam o pracy na Dolores – gotowa na przyjęcie zwiedzających będzie za około dwa lata. Obaj (fot. 9) są członkami zarządu fundacji „Dolores”, pierwszy jako prezes, drugi jako jego zastępca.

strona 1 z 2
strona 1/2
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Za około dwa lata zwiedzimy wielkie muzeum konińskiej kopalni
Komentarze
Jest się czym podniecać...
Dodano: Autor: Hmm
Ja tam się podniecam czym innym, ale każdy sygnał, że dzieje się coś dobrego, mnie cieszy.
Dodano: Autor: Stefan
Mam wrażenie że nie do końca ktoś to ogarnia. Tutaj Fugi, dżungla, kupa gruzu i zwiedzający? Czy tak to powinno wyglądać? Pomijając już względy wizerunkowe, co z BHP? Dalej zwiedzający mają sobie pojechać do Kleczewa podziwiać koparkę tak? I zjeść hot doga na Orlenie... Lipa panie redaktorze. W Wałbrzychu zrobiono fajne muzeum z częścią gastronomiczną i konferencyjną.
Dodano: Autor: Józef Megafon
No przecież za dwa lata muzeum ma być. O co ci chodzi, człowieku?
Dodano: Autor: Abrakadabra
Urlich von Jungingen
To będzie muzeum niczym Oświęcim- ku przestrodze, będzie można zobaczyć jak zniszczyć wspaniały przyrodniczo teren, z wielkim potencjałem w branży turystycznej w kupę nieurodzajnej spopielonej ziemi, na której nie można pobudować nawet hali produkcyjnej. Jeśli powstanie w Koninie Elektrownia Atomowa to okaże się, że mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu.
Dodano: Autor: Urlich von Jungingen
Dzieki takim wycieczką możemy sobie uświadomić ile miejsc pracy zostało zniszczonych i jakie to były potężne zakłady
Dodano: Autor: ;-(
Urlich von Jungingen
Dlaczego uważasz, że miejsca pracy zostały "zniszczone"? Torf się skończył i żadne zaklęcia ani blokady dróg na to nic nie pomogą.
Dodano: Autor: Urlich von Jungingen
Ościsłowo dęby szlacheckie grochowiska 3 odkrywki które były przewidziane w zastępstwie tych funkcjonujących myślisz że te hiszpanki były kupione na 10 lat , no nie to miała być inwestycja na następną odkrykę węgla brunatnego bo tu wegiel jest przynajmniej jeszcze na 25-30lat
Dodano: Autor: Floki
Brawo! Zamiast własnych zakładów i miejsc pracy, własnej energii mamy muzeum - brawo platforma , teraz możemy kupować energię od Niemiec
Dodano: Autor: Kolesie
Urlich von Jungingen
W sobotę jechałem przez Kleczew, jechałem objazdami ponieważ wschodnia obwodnica Kleczewa była remontowana, to znaczy droga była tak pofałdowana, że samochody urywały sobie miski olejowe i tłumiki. To już był trzeci albo czwarty taki remont po zejściu z tego terenu kopalni i pewnie to nie koniec bo ziemia po odkrywce nadal będzie się zapadać, Skoro zwykła lokalna droga osiada już jakieś 15-20 lat to ile lat potrzeba aby na tym terenie pokopalnianym dało się postawić stałą i trwałą budowlę, na przykład jakąś halę, czy coś w czymś można by prowadzić działalność a więc zatrudniać ludzi? Niestety torf się skończył i bańka mydlana pękła, nie ma torfu, nie ma terenów inwestycyjnych, nie ma nadziei, że szybko to się zmieni. Do kogo pretensje.
Dodano: Autor: Urlich von Jungingen
Ale to rząd PiS nie dał ZE PAK zezwolenia na wydobycie
Dodano: Autor: Karakan
Kopalnia i Elektrownie PAK to duma Konina, to dzięki nim powstał Nowy Konin, tysiące ludzi miało zatrudnienie, nie musieli jeżdzić do Niemiec do zbierania szparagów jak za rządów PO-PSL.
Dodano: Autor: Symp. PiS
Za PiS też jeździli na szparagi
Dodano: Autor: Hmm
Surowce, które znajdują się w ziemi w tym i węgiel brunatny był i jest po to abyśmy z nich korzystali i je wydobywali. Ziemia to skarbnica surowców, które nam służą od stuleci. To dzięki surowcom znajdującym się w ziemi świat się rozwija.
Dodano: Autor: Symp. PiS
Teraz kiedy węgiel brunatny się kończy w naszym regionie widać jak na dłoni jak Konin upada, tym bardziej że rządzi nami od niepamiętnych lat Lewica w tym PO, których to polityków nie można nazwać Dobrymi Gospodarzami.
Dodano: Autor: Symp. PiS
Były kopalnie i też było duże bezrobocie.
Dodano: Autor: Józef Megafon
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole