Wybudowany pół wieku temu szpital coraz bardziej pustoszeje
Konin dawniej i dziś

Tak wyglądała ponad pół wieku temu budowa konińskiego szpitala. Na załączonym zdjęciu brakuje jeszcze najwyższego piętra na lewym skrzydle nowego obiektu.
Dzisiaj jeszcze nowszy szpital znajduje się w starym Koninie, niewiele ponad sto metrów za budynkiem, na który po 1973 roku mówiło się „stary szpital”. Choć tego akurat pamiętać nie mogę, to tam właśnie przyszedłem na świat, więc należę do tej części mieszkańców Konina, który zdążyli odwiedzić w roli pacjentów trzy ostatnie siedziby konińskiego lecznictwa zamkniętego. Dla porządku dodam tylko, że ponad sto lat temu pełnił tę rolę budynek bardziej znany większości koninian jako szkoła hutnicza przy ulicy Kolskiej 1, w którym po 1922 przez następne pół wieku odbywały się rozprawy sądowe.
Wróćmy do szpitala przy ulicy Wyszyńskiego, z którego kolejne oddziały przenoszone są do wielkiego gmachu przy ulicy Szpitalnej. Bardzo jestem ciekaw, jakie będą losy tego budynku w przyszłości, bo wszystko wskazuje na to, że za jakiś czas szpital wyprowadzi się z niego całkowicie.
Wspomnienia ze szpitala nie należą do specjalnie przyjemnych, ale przecież dzieją się tam i rzeczy radosne jak uleczenie bliskiej osoby czy przyjście na świat dziecka lub wnuka. Macie jakieś miłe skojarzenia z tym miejscem?
Zdjęcie zostało zrobione we wrześniu 1969 r. podczas pogrzebu Stefanii Nowaczyk, wdowy po Władysławie Nowaczyku, który zbudował przed wojną dom stojący do dzisiaj przy Alejach 1 Maja. Za udostępnienie fotografii dziękuję jego wnuczce, pani Jadwidze Woźnickiej.


Mamy swój kanał nadawczy. Dołącz i bądź na bieżąco!
Komentarze nie na temat są usuwane.