Wizyta sekretarza obrony USA i polskiego ministra w bazie wojskowej

Jestem laikiem, obywatelem, polskim zjadaczem chleba , nie jestem żadnym strategiem i politykiem ... ale nie wyobrażam sobie scenariusza, że nagle wojska USA się wyprowadzają, likwidują tą bazę i przenoszą gdzieś indziej do innego rejonu świata. Jeden telefon pana trampera i Powidz opustoszeje. Mówcie co chcecie, ale przez ostatnie dziesiątki lat uzależniliśmy się bardzo od USA, politycy RP i UE powinni bardzo zabiegać o to by trwała pełna współpraca (nie uzależnienie ... ) aby współpraca militarno-ekonomiczna była podtrzymana na jak najwyższym poziomie.

11 tyś żołnierzy amerykańskich stacjonuje na terenie Polski, których musimy utrzymać, czy Polskę, która biednieje z dnia na dzień za KOalicji 13-go grudnia na to stać ? Pieniądze z budżetu polskiego podatnika poszły na Ukrainę i pewnie nadal idą, a nie ma pieniędzy na szpitale, na hospicja, DPS-y, żłobki czy przedszkola, dosłownie brakuje pieniędzy na wszystko.

Gdybyśmy żyli z Rosją w zgodzie nie musielibyśmy mieć licznej armii uzbrojonej w bardzo drogą amerykańską i koreańską broń ani też na terenie Polski nie musiałyby stacjonować obce wojska, na które wydajemy duże pieniądze, wystarczy żyć z sąsiadami w zgodzie i nie wtrącać się do wojny na Ukrainie, bo to nie nasza wojna.

Polacy zrozumcie, że za naszą wschodnią granicą to nie Rosja jest naszym wrogiem ale my jesteśmy dla niej wrogiem. Co nas obchodzi wojna na Ukrainie, niech się wymordują dwa bratnie narodu a my wtedy będziemy silniejsi i bezpieczniejsi.

Amerykanie są tylko tam gdzie widzą biznes Tramp nie jest politykiem tylko biznesmenem jakkolwiek to brzmi Putin go rozegra jak kiedyś zachodnich polityków którzy przyjmowali go na salonach i włazili w d..e a on robił co chciał

Dopiero co napisałem wcześniej, że prezydent trampet może zamknąć Powidz jednym telefonem a tu takie wieści : "prezydent USA Donald T. zamyka amerykańską bazę wojskową w Aleksandropolis w Grecji. Niepokojąca decyzja może oznaczać zmianę amerykańskiej strategii wojskowej w tym regionie. Baza w Aleksandropolis była kluczowym węzłem logistycznym dla operacji NATO w południowo-wschodniej Europie. Jej obecność była przedmiotem sporu z Turcją, która od dawna sprzeciwiała się amerykańskim operacjom wojskowym w regionie" - Tak więc widzicie jak trwałe są dziś latami wypracowywane sojusze, bazy i wsparcie militarne ze strony USA w Europie - jak pył ... skasowanie takich latami wypracowanych rozwiązań jest od tak decyzją amerykańskiego dyktatora, który nie lubi UE, nie lubi Nato, nie lubi UK, lubi tylko biznes, swą władzę i swoje interesy. Europa dostajemy właśnie terapię szokową ...