Wielkopolska Izba Rolnicza chce walczyć z suszą. „Region to czerwona plama”


Wielkopolski Program Walki z Suszą to propozycja Wielkopolskiej Izby Rolniczej na rozwiązanie braku wody w województwie. Po raz pierwszy zaprezentowany został we wtorek w Sławsku (gm. Rzgów) podczas Forum Rolniczego Powiatu Konińskiego.
Cykl spotkań z rolnikami zainaugurowany został we wtorek w Sławsku (gm. Rzgów). Przez kolejne tygodnie przedstawiciele Wielkopolskiej Izby Rolniczej, samorządowcy i parlamentarzyści będą spotykać się z rolnikami z każdego powiatu Wielkopolski. Omawianych problemów jest sporo, bo, jak stwierdził prezes WIR Mieczysław Łuczak, subregion konińsko-kaliski to pod tym względem rokrocznie „czerwona plama”.
Proponują rządowi działania
Izba ma zamiar przeciwdziałać temu problemowi. W Sławsku zaprezentowane zostały założenia Wielkopolskiego Programu Walki z Suszą. To, jak przekonywał Łuczak, kompleksowy dokument z gotowymi rozwiązaniami, które mają pomóc w walce z niedoborami wody.
WIR proponuje, by za gospodarkę wodą odpowiedzialne było ministerstwo rolnictwa, a nie infrastruktury, jak dotąd. Rząd miałby stworzyć Fundusz Wodny, z którego finansowane miałyby być inwestycje w infrastrukturę wodną przy gospodarstwach rolniczych. Pieniądze miałyby pochodzić z KPO. – Wskazujemy, żeby ta mała retencja była jak najbliżej gospodarstw rolnych. Program jest dedykowany dla samorządów. Chcemy zaproponować, żeby z KPO można było sięgnąć jeśli chodzi o gospodarstwa indywidualne – stwierdził Łuczak.
W Polsce zatrzymywanych jest zaledwie 7 – 12% wód opadowych, przy średniej unijnej na poziomie 20%. W niektórych krajach, np. w Hiszpanii, ten wskaźnik dochodzi nawet do 40%. WIR chce przekonywać rolników, by poświęcali część swojego areału pod retencję wody. Ważna jest też współpraca pomiędzy wszystkimi zainteresowanymi problemem podmiotami.
Umowa UE – Mercosur, ASF i pryszczyca
Susza nie była jedynym tematem wtorkowego forum. Uczestnicy spotkania rozmawiali też o umowie UE – Mercosur. WIR i Krajowa Rada Izb Rolniczych już wcześniej wystosowały do premiera petycję o jasne stanowisko rządu w tej sprawie. – Liczymy na pana premiera w Brukseli, bo to tam będzie się wszystko odbywało, żeby podjął umiejętne rozmowy i mediacje, by zachęcił inne państwa do zablokowania tej umowy – powiedziała Jolanta Nawrocka, przewodnicząca Rady Powiatowej WIR w Koninie.
Jak przekonywała, umowa szkodliwa będzie nie tylko dla rolników, ale i konsumentów. – Dzisiaj państwo wiecie, jakie produkty są na naszym rynku. Jakie będą sprowadzane – tego nikt nie wie, bo ta umowa do końca nie jest nam przedstawiana, jej elementy niektóre są utajnione – powiedziała.
Rolnicy dyskutowali też o problemie chorób zwierzęcych – ASF, ptasiej grypy oraz najnowszego zagrożenia: pryszczycy. Ognisko tej choroby pojawiło się niedawno w Niemczech. Zagraża trzodzie chlewnej, w której produkcji Wielkopolska lideruje w kraju.
Kolejne fora rolnicze w regionie konińskim zaplanowane są na 11 lutego (CKZiU w Strzałkowie, powiat słupecki), 19 lutego (ZSR CKU w Kościelcu, powiat kolski) i 24 lutego (ZSR w Kaczkach Średnich, powiat turecki).
Komentarze nie na temat są usuwane.