Strażacy walczą ze skutkami burzy. Najgorzej jest w powiecie kolskim

Zdjęcie ilustracyjne
Burza, lokalnie z gradem, przetoczyła się przez region. Strażacy mają pełne ręce roboty. Największe zniszczenia są w powiecie kolskim.
Zgodnie z przewidywaniami meteorologów, wieczorem zaczęło silnie wiać i grzmieć. Opadom deszczu towarzyszył w niektórych miejscach grad. Tak było w powiecie kolskim, gdzie wiatr przewracał drzewa, słupy energetyczne i zrywał dachy, a woda zalewała drogi i posesje. Jak informuje Marcin Chodkowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Kole, odnotowano już 200 interwencji, głównie w gminie Grzegorzew i Kościelec. Wśród najpoważniejszych zgłoszeń, o których informują czytelnicy są: uszkodzony dach kościoła w Dąbiu, zerwany dach szkoły w okolicy Koła i przewrócony słup energetyczny, na którym znajdowało się bocianie gniazdo.
Konińscy strażacy interweniowali 16 razy. Jak informuje Sebastian Andrzejewski, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Koninie, głównie sygnały dotyczyły przewróconych drzew w gm. Krzymów. Uszkodzone są też linie energetyczne, a bez prądu są m.in. mieszkańcy Drążka w gm. Kramsk, Helenowa i Boguszyc w gm. Wierzbinek, a także Krzymowa oraz Nowego Krzymowa. Jeszcze więcej miejscowości ucierpiało w gminach: Olszówka, Babiak, Chodów, Koło, Kłodawa, Kościelec, Osiek Mały, Dąbie i Grzegorzew w powiecie kolskim. Bez prądu są też gminy: Władysławów i Brudzew w powiecie tureckim.
Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!
Komentarze nie na temat są usuwane.