FOPA czeka na zgłoszenia. Ślesin to zimowa stolica piosenki artystycznej

Do najbliższego piątku można zgłaszać się na Festiwal Ogólnopolski Piosenki Artystycznej FOPA w Ślesinie.

- Piosenka artystyczna ma się dobrze po raz siedemnasty – mówi Kamil Wasicki, inicjator i organizator festiwalu, a także wykonawca tego typu muzyki.  - Niedługo pełnoletność. Aż się nie chce wierzyć. Fajnie, że ten festiwal nadal żyje i ma się dobrze. Liczymy, że ta edycja będzie ciekawa, a to jest uzależnione od tego jacy uczestnicy się zgłoszą. Najważniejszą częścią jest konkurs. Zbieramy zgłoszenia. Potem będziemy kwalifikować do festiwalu.

W minionych latach bywały konkursy, kiedy zgłaszało się czterdziestu, czy pięćdziesięciu uczestników, ale także po 25 wykonawców. Pojawiają się nowi artyści, których interesuje piosenka artystyczna, co bardzo cieszy organizatorów FOPA.

Program. Festiwal ma jednodniową formułę. W sobotę, 10 lutego, od 8.00 planowane są próby akustyczne dla uczestników konkursu. O 11.00 zaczną się przesłuchania. Potem jury w składzie: Jan Poprawa, Teresa Drozda i Katarzyna Groniec, ma obrady i zaprosi uczestników do koncertu galowego. - A ja zapraszam na otwarte przesłuchania, na które wstęp jest bezpłatny. Można posłuchać naprawdę dobrych występów za darmo – zachęca Kamil Wasicki.  

A o 19.00 rozpocznie się gala, składająca się z koncertu laureatów i wręczenia nagród FOPA oraz występu gościa, w tym roku Katarzyny Groniec z najnowszym programem muzycznym pt. „Konstelacje”. Bilet za 50 złotych można nabyć w serwisie kupbilecik i w kasie ośrodka kultury. Organizatorem FOPA  jest MGOK w Ślesinie przy współpracy CKiS w Koninie.

Zimowa stolica. Na kolejnych edycjach FOPA pojawiają się zarówno klasyczni przedstawiciele tego nurtu, jak i formy bardziej nowoczesne, szukające nowego brzmienia, docierające do młodego pokolenia. W piosence artystycznej trzeba iść z duchem czasu. O Ślesinie mówi się, że jest zimową stolicą piosenki artystycznej. - Otwieramy festiwalowy sezon. FOPA rozpoczyna kalendarz – mówi portalowi LM.pl Kamil Wasicki. -  Takie miejsca muszą być w Polsce, aby młodzi artyści mogli się pojawić ze swoją twórczością. Warto być na takim festiwalu, aby słuchać, co mówi jury, jak inni to robią. To są doświadczenia, które będą procentowały.