Rondo Praw Kobiet w Koninie bez fanfar

Po cichu, bez zbędnego rozgłosu, w Koninie pojawiło się Rondo Praw Kobiet.
Choć uchwała o nazwaniu jednego z nowych rond została podjęta pod koniec minionego roku, to z tablicami informacyjnymi poczekano na Dzień Kobiet. Tego dnia, kierowcom jadącym ulicą Kleczewską w kierunku Posady, objawiła się więc nowa nazwa.
Przypomnijmy, że dyskusja poróżniła konińskich radnych. Nazwa został przez nich uchwalona po długich dyskusjach, starciach, wymianie niepotrzebnych słów na temat kobiet. I choć niektórzy i niektóre uważali, że będzie to miejsce nieformalnych spotkań walecznych pań, to w Dniu Kobiet tablice z nazwą pojawiły się od rana, bez zbędnych obchodów.
- Bardzo dziękuję za oznaczenie naszego Ronda Praw Kobiet, ale w obecnej sytuacji wojennej mamy ważniejsze sprawy do zrobienia niż odsłanianie tablic - odpowiedziała na zaproszenie władz miasta do wspólnego świętowania Ewa Jeżak, prezeska Konińskiego Kongresu Kobiet, który wcześniej wnioskował o tę nazwę.
Szukasz pracy? Kilkaset aktualnych ofert znajdziesz w naszym serwisie ogłoszeniowym.
Komentarze nie na temat są usuwane.