Rewitalizacja zamku w Kole. Nowy rozdział w dziejach malowniczego zabytku

Kolskie zamkowe ruiny w coraz lepszym stanie. Po pracach konserwatorskich prowadzone są tam prace archeologiczne.
Znikają rusztowania z ratuszowej wieży. Ich demontaż oznacza, że prace konserwatorsko - budowlane przy baszcie narożnej dobiegły końca. Ale to nie oznacza jeszcze wielkiego finału. W przygotowaniu jest dokumentacja techniczna na taras widokowy. - Zakończyły się prace przy czwartym etapie konserwacji zamku, czyli baszcie narożnej. Firma opuszcza plac budowy i w połowie listopada planowany jest oficjalny odbiór – mówi Krzysztof Witkowski, burmistrz Koła.
Na teren baszty weszli teraz archeolodzy, którzy mają przebadać grunt, aby projektant, który wykonuje dokumentację na taras widokowy, wiedział jakie są tam warunki. Do zrobienia pozostał jeszcze piąty etap, na który Koło złożyło wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Chodzi o mur południowy, czyli wejście na zamek. Miasto czeka na decyzję o dofinasowaniu tych prac.
- I to będzie koniec prac konserwatorsko – budowalnych. Pozostanie natomiast drugi i duży etap, czyli rewitalizacja ruin. Chodzi teraz o taras widokowy i infrastrukturę wokół zamku – mówi burmistrz, historyk. - Warunkiem do budowy tarasu widokowego było zabezpieczenie i zakonserwowanie tych ruin. Czas na ciąg dalszy historii zamku.
Kolskie ruiny nad Wartą to malownicze miejsce, przyciągające zarówno miłośników historii, jak i turystów poszukujących ciekawych widoków. Dzięki staraniom i zaangażowaniu lokalnych władz oraz specjalistów, ta historia zyskuje nowe życie i zostaje zachowana dla przyszłych pokoleń.
Fot. Archiwum
Komentarze nie na temat są usuwane.