Psy i koty z konińskiego schroniska czekają. Podaruj ciepły kąt na zimę

Luis, Kasztan, Balbinka, Witek, Flap i Hilton. Między innymi takie czworonogi czekają na nowe domy w konińskim schronisku dla bezdomnych zwierząt.

Za oknem śnieg, a one marzą o ciepłym kącie u boku ukochanego człowieka. Luis mieszka w schronisku przy ul. Gajowej od kwietnia 2019 roku. Jest niewielkich rozmiarów i z początkowo nieufnego psa, stał się bardzo przyjaznym. Na większość psów reaguje pozytywnie. Uwielbia spacery, patyki i szarpaki.

Kasztan trafił do przytuliska w lipcu ubiegłego roku ze Sławska. Miał na sobie obrożę łańcuszkową, ale nikt się po niego nie zgłosił. To psiak z dużymi pokładami miłości do świata i ludzi. Przyjacielska i kontaktowa jest również Balbinbka. Jest ona średniej wielkości psem, który z pewnością wniesie do domu mnóstwo koloru. Lucky natomiast lgnie do człowieka i nie opuszcza go na krok. Na spacerach jest idealnym psem, który nie oddala się od człowieka i spokojnie chodzi na smyczy.

Witek w schronisku mieszka od sierpnia 2017 roku. To mały pies, który w pierwszym kontakcie jest zdystansowany i potrzebuje czasu, żeby w pełni zaufać człowiekowi. Poszukiwany jest dla niego dom bez małych dzieci. Również mały, ale ostrożny i zdystansowany jest Flap. Psiak potrzebuje poznać człowieka, żeby pozwolić mu na głaskanie. Na spacerze ładnie przychodzi na zawołanie. Szuka wygodnej kanapy w domu pełnym miłości.

Sid to kot, który wymaga cierpliwości i potrzebuje czasu, by zaufać. Boi się nowych ludzi i sytuacji. Nie można od niego oczekiwać, że od razu stanie się towarzyskim kociakiem. Zupełnie inny jest Hilton – pies w typie owczarka niemieckiego. Jest prospołeczny, energiczny, uwielbiający kontakt z człowiekiem. Potrafi chodzić na smyczy, ale może ciągnąć oraz skakać z radości.

Czarny, średniej wielkości psiak został niedawno znaleziony w Woli Podłężnej, gm. Kramsk i czeka na swoich właścicieli. Przypominamy, że większość podopiecznych schroniska przeszło już zabieg kastracji.