Przepraszali za „bałwochwalstwo, satanizm i cześć oddawaną śmierci”


Różaniec, msza święta i adoracja „wynagradzająca za bluźnierstwa dokonane w Halloween”. Tak wyglądał wieczór w konińskiej farze.
Halloween, który przywędrował do Polski w latach 90-tych, obchodzony jest ostatniego dnia października. W Stanach Zjednoczonych, gdzie jest najbardziej popularny, domy przystrajane są pajęczynami, czaszkami i dyniami. Natomiast przebrane dzieci krążą od domu do domu z hasłem „cukierek, albo psikus”. Konińscy Wojownicy Maryi zdecydowanie opowiedzieli się przeciwko temu świętu.
– Halloween potocznie uznawane za świetny dzień do zabawy, to tak naprawdę jedno z najgorszych i najniebezpieczniejszych „świąt” obchodzonych przez kościół szatana na całym świecie. Mówią, że tego dnia wychodzą na zaproszenie ludzi przy „niewinnej zabawie” całe zastępy piekieł, które niszczą i zniewalają dusze ludzkie – podkreślali Wojownicy Maryi w zaproszeniu na piątkową modlitwę.
Dzisiaj w konińskiej farze najpierw odmówiono różaniec. Później odprawiona została msza święta.
- Przychodzimy do Pana Jezusa, aby trwać w modlitwie wynagradzającej za grzechy nasze i całego świata. Pragniemy wynagradzać wszelkie zniewagi, których doświadczał będąc na Ziemi i których doświadcza do dzisiaj. Pragniemy wynagradzać Panu Jezusowi ból zadawany 2000 lat temu w Jerozolimie i ból, który zadają ludzie każdego dnia. Chcemy wynagradzać Panu Jezusowi za nasze grzechy, a szczególnie za to, co dziś wydarzy się, co wydarzy się dzisiejszego wieczoru i nocą. Chcemy przepraszać Boga za wszelkie bałwochwalstwo i satanizm, za cześć oddawaną śmierci, za wszystko co łączy się z magią, okultyzmem i spirytyzmem – mówił podczas kazania ksiądz Bartłomiej. – Chcemy, przepraszając za to wszystko Boga stawać się podobnym do niego, uczestniczyć w jego sposobie istnienia poprzez naszą hojną, bezinteresowną miłość. Dzięki niej umiera w nas egoista i grzesznik, a manifestuje się nowy człowiek stworzony na podobieństwo Jezusa Chrystusa. Chcemy przez modlitwę odnowić w sobie i wokół nas bożą obecność, która daje życie, która strach, lęk i niepokój wlewa radość, pokój i szczęście. Tam gdzie Ty jesteś Boże króluje szczęście, a śmierć zostaje pokonana – dodał.
Nabożeństwo zakończyła adoracja Najświętszego Sakramentu.
fot. Tristan Tomczak
Komentarze nie na temat są usuwane.