Pożar zniszczył ich mieszkanie. Rodzeństwo potrzebuje pomocy
Rodzeństwo w ciągu jednej nocy straciło w pożarze wszystko. Potrzebna jest pomoc materialna i finansowa.
Ogień z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn pojawił się w nocy ze środy na czwartek w mieszkaniu 28-letniej pani Pauliny, jej 10-letniego syna oraz 39-letniego brata. Pożar szybko się rozprzestrzeniał. Na szczęście lokatorów nie było w tym czasie w domu, a sąsiadów udało się ewakuować i nikt nie ucierpiał. Straty jednak są ogromne.
– Spłonęła cała kuchnia, zniszczone są oba pokoje, wybite okna. Trzeba wszystko teraz zdzierać do betonu i zaczynać od początku – mówi załamana pani Iwona, siostra poszkodowanych.
Obecnie trwa sprzątanie spalonego mieszkania. Następnie konieczne będzie profesjonalne oczyszczenie wszystkich pomieszczeń z sadzy oraz generalny remont. To, według konsultacji z pracownikami spółdzielni mieszkaniowej, pochłonie około 150–200 tys. zł.
– Jeżeli jakaś firma lub osoba prywatna ma używane okna i mogłaby je nam przekazać, będziemy bardzo wdzięczni – podkreśla pani Iwona.
Dopiero gdy uda się wyremontować mieszkanie, będzie można myśleć o wykończeniu, zakupie mebli oraz sprzętu AGD. Ruszyła już zbiórka na platformie zrzutka.pl. Każdy, kto chciałby wesprzeć rodzinę, choćby symboliczną złotówką, może dokonać wpłaty TUTAJ.
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!