Poseł Bartosik o wstrzymaniu budowy kolei Turek - Konin. "To hańba i wstyd"
Poseł PiS Ryszard Bartosik wyraził oburzenie z powodu zapowiedzi wstrzymania budowy linii kolejowej Turek – Konin, zarzucając politycznym przeciwnikom blokowanie inwestycji kluczowej dla rozwoju regionu. Jego zdaniem decyzje te są motywowane politycznie, a ich skutkiem będzie stagnacja i osłabienie lokalnej gospodarki.
Podczas konferencji prasowej na placu Wolności w Koninie, poseł PiS, inicjator budowy linii kolejowej Konin - Turek, Ryszard Bartosik wyraził swoje głębokie niezadowolenie z odchodzenia od tej inwestycji. Jego zdaniem, zahamuje to rozwój regionu i jest motywowane politycznie.
- W rocznicę wyborów parlamentarnych (15 października 2023) chciałbym powiedzieć o jednej rzeczy, którą „koalicji z 13 grudnia” pewnie uda się przeprowadzić, a mianowicie wszystko wskazuje na to, że uda się zahamować program budowy kolei z Turku do Konina – podsumował parlamentarzysta.
To działanie na szkodę regionu
Bartosik wskazał, że budowa linii była częścią programu Kolej Plus, który udało się włączyć do planów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Teraz jednak, według jego słów, dwaj inni parlamentarzyści z tego samego okręgu – Michał Kołodziejczak oraz Tomasz Nowak – dążą do zablokowania inwestycji. - Kiedy po wyborach zmieniała się władza, panowie posłowie z naszego regionu ścigają się w tym, aby zablokować to przedsięwzięcie i zbliżyć się do tego, aby otrzymać tytuł „grabarzy regionu” bo inaczej tego nazwać nie można – powiedział Ryszard Bartosik.
Polityk uważa, że te działania wynikają z pobudek politycznych, a nie z merytorycznych czy finansowych argumentów. Bartosik skrytykował także wiceministra infrastruktury Piotra Malepszaka, który, jego zdaniem, wpływa na PKP PLK, aby zaniechać projektu. Poseł podkreślił, że realizacja tej inwestycji mogłaby przyczynić się do rozwoju kilku miejscowości, w tym Tuliszkowa, Turku i Starego Miasta, a także całego powiatu tureckiego. Zyskałby także Konin, jako węzeł kolejowy.
- Jesteśmy rok po wyborach parlamentarnych i widzimy, że nic dobrego się nie zdarzyło, a wręcz przeciwnie, hamuje się inwestycje potrzebne do rozwoju tego regionu i próbuje stworzyć z niego skansen – mówił poseł Bartosik. – Nie chcemy być jakimś grobowcem, ale niestety przy obecnej władzy nie da się tego uniknąć.
Droga krajowa 72
Jego zdaniem argument, że kolej można zastąpić przewozami autobusowymi, czy busami z Turku do Konina, jest niemożliwy. Podczas konferencji polityk zwrócił uwagę na duże już obciążenie drogi krajowej 72, na której odnotowano 168 zdarzeń w 2023 roku. Kolej miała, według Bartosika, odciążyć ruch samochodowy, zapewniając ekologiczny i bezpieczny środek transportu. - Marszałek wielkopolski ma w strategii neutralności klimatycznej wpisaną budowę kolei z Turku do Konina, a dziś posłowie tej samej partii rządzącej chcą odejść od tego programu – mówił Bartosik.
Podkreślił, że Turek jest jedynym takim miastem w Wielkopolsce pozbawionym połączeń kolejowych. - Przykro mi, że poseł Kołodziejczak, który jest z Błaszek w woj. łódzkim, wtrąca się w nasze sprawy. Mniej dziwię się posłowi Tomaszowi Nowakowi bo on ma doświadczenia, był już przecież propagatorem prywatyzacji naszych kopalń. Ma już doświadczenie w tym, aby hamować rozwój regionu i to jest jego konik – ocenił Ryszard Bartosik. - Tym posłom będę przypominał, że są hamulcowymi naszego regionu. Konin będzie upadał, jak tak dalej będzie. Ci sami panowie są orędownikami sprawiedliwej transformacji, która jest raczej niesprawiedliwa dla powiatu tureckiego, gdzie zamknięto już elektrownię i kopalnię węgla brunatnego. A nowa linia kolejowa mogłaby powiat turecki wspomóc i rozwinąć.
W aspekcie finasowym, poseł przypomniał, że transport publiczny, zwłaszcza kolejowy, nie jest działalnością komercyjną, lecz formą solidarności społecznej i narzędziem do zrównoważonego rozwoju regionu. Wezwał do dalszego działania na rzecz budowy kolei, aby nie doprowadzić do stagnacji regionu. - Chcieliśmy to zmienić, niestety hamulcowi i grabarze tego regionu nie chcą aby ta kolej powstała. Będę jednak robił wszystko, jak nie teraz, to może za rok, za kilka lat, aby ten projekt prorozwojowy był realizowany. A do posłów: Kołodziejczaka i Nowaka mówię „Wstydźcie się. To hańba i wstyd po prostu”.
Dla kogo sprawiedliwa?
Poseł PiS odniósł się także do zapowiedzi międzynarodowej konferencji dotyczącej sprawiedliwej transformacji, która odbędzie się w Koninie. - Ciekaw jestem czy działacze PO pochwalą się tam, że zablokowali najbardziej ekologiczny środek transportu, projekt prorozwojowy dla regionu konińskiego i powiatu tureckiego?
Pomimo obecnych przeszkód, zapowiedział, że nie przestanie walczyć o realizację kolei z Turku do Konina. Jego zdaniem, opór wobec tej inwestycji to działanie na szkodę rozwoju regionu, a osoby odpowiedzialne za jej blokadę powinny czuć wstyd.
Szukasz pracy? Kilkaset aktualnych ofert znajdziesz w naszym serwisie ogłoszeniowym.