Polityczna przepychanka o pieniądze na most. Radni spierali się o liczby i zasługi

Osobiste przepychanki, polityczne wycieczki i długa dyskusja – wszystko to poprzedziło rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie zatwierdzenia przebudowy mostu wschodniego nad Wartą na Trasie Warszawskiej w Koninie. Miasto, po wielu latach starań, otrzymało w końcu dofinansowanie z rezerwy celowej budżetu państwa w wysokości 38,8 mln zł. Niektórzy radni z Komisji Finansów i Infrastruktury wyrażali jednak sceptycyzm i domagali się wyjaśnień.
Kij w mrowisko włożył radny PiS Krystian Majewski, który zapytał o historię składania wniosków o dofinansowanie remontu Trasy Warszawskiej, wraz z wyszczególnieniem kwot, o jakie ubiegał się Konin od początku starań. Przypomniał, że pierwszy wniosek opiewał na kwotę wielokrotnie wyższą niż ta, którą miasto otrzymało obecnie. – Wydaje mi się, że nasze ambicje dotyczące wysokości dofinansowania mocno spadły po zmianach politycznych w Warszawie. Ta historia jest bardzo ciekawa i dobrze obrazuje relacje na linii samorząd – rząd – mówił.
Wiceprezydent Paweł Adamów tłumaczył z kolei, że władze miasta pozyskały informacje na temat stanu mostu na Trasie Warszawskiej na początku 2019 r. i już wtedy rozpoczęły składanie wniosków do ówczesnego rządu o środki. Podkreślił, że działania były prowadzone m.in. zgodnie z sugestiami posła Witolda Czarneckiego i radnego Dominika Szopy z PiS – zarówno co do treści, jak i miejsca składania wniosków. – Były to różne kwoty. Nie można mówić, że nasze ambicje zmalały. Prawda jest taka, że za poprzedniego rządu nie dostaliśmy nic, a za obecnego dostaliśmy 38 mln zł – zaznaczył Adamów.
Radny Majewski nie był jednak usatysfakcjonowany tą odpowiedzią i domagał się, by wiceprezydent przedstawił konkretne kwoty wniosków kierowanych do poprzedniego rządu. Rozpętała się długa dyskusja. Radni przywoływali historię starań, opowiadali o swoich zasługach, wytykali sobie nawzajem – zarówno poprzednim, jak i obecnym władzom oraz parlamentarzystom – zaniechania i brak skuteczności.
Radny Jarosław Sidor zwrócił uwagę, że kiedy w ubiegłym roku Rada zabezpieczyła 20 mln zł na remont mostu, prezydent Konina Piotr Korytkowski mówił, iż całość inwestycji ma kosztować 85 mln zł. Tymczasem miasto otrzymało ponad 38 mln zł z rezerwy celowej, a obecnie mówi się, że inwestycja wyniesie 50 mln zł. – Skąd ta różnica? – dopytywał.
Wiceprezydent wyjaśnił, że wniosek przywołany przez radnego był pierwszym złożonym po zmianie rządu i zakładał realizację dwóch nitek Trasy Warszawskiej – wschodniej i zachodniej. W trakcie negocjacji z ministerstwem okazało się, że może ono przekazać Koninowi ok. 16–17 mln zł rocznie. Uzgodniono więc podział inwestycji na dwa etapy – była to jedyna możliwość uzyskania dofinansowania. Pierwszy etap, czyli zwężony most, oszacowano na 50 mln zł. – Doszliśmy do porozumienia z ministerstwem, że w perspektywie trzech rocznych budżetów otrzymamy niecałe 40 mln zł. Na drugi etap złożymy oddzielny wniosek. Możemy przygotować zestawienie wszystkich wniosków, jakie składaliśmy – pamiętam, że jeden z nich, do Polskiego Ładu, opiewał na 200 mln zł, oczywiście z podziałem na etapy – tłumaczył Adamów. Po burzliwej dyskusji zwrócił się do radnego Majewskiego:
– Drogi Krystianie, bo jesteśmy na „ty” – masz niesamowity talent polityczny. Od godziny gadamy o tym, jak złą decyzją było przyznanie miastu 38 milionów złotych. Zrobisz w PiS niesamowitą karierę. Gratuluję ci – skwitował. Ostatecznie wszyscy radni z Komisji Finansów i Infrastruktury zagłosowali za projektem. Jutro nad uchwałą pochyli się cała Rada Miasta.
Jeśli inwestycja zyska aprobatę większości radnych, procedura przetargowa ruszy jeszcze w maju. Prace mają potrwać 2,5 roku.
Mamy swój kanał nadawczy. Dołącz i bądź na bieżąco!
Komentarze nie na temat są usuwane.