Pierwsze ofiary mrozów. Pięć osób nie żyje

Zwłoki 44-latka znaleziono w aucie w miejscowości Krzykosy, gm. Dąbie. Mężczyzna jest drugą ofiarą mrozów w powiecie kolskim. Śmiertelne przypadki z powodu wychłodzenia organizmu odnotowano również w powiecie konińskim i turkowskim.
Zwłoki 44-latka znaleziono w aucie w miejscowości Krzykosy, gm. Dąbie. Mężczyzna jest drugą ofiarą mrozów w powiecie kolskim. Śmiertelne przypadki z powodu wychłodzenia organizmu odnotowano również w powiecie konińskim i turkowskim.
Nad ranem w miejscowości Krzykosy przypadkowy przechodzień znalazł w samochodzie zaparkowanym kompleksie leśnym zwłoki 44-latka. - Najprawdopodobniej ułożył się do snu. Doszło do zatrzymania krążenia. Mężczyzna zmarł w wyniku zamarznięcia – mówi Krzysztof Jóźwiak, rzecznik kolskiej policji. - Zabezpieczone dowody wskazują, że ofiara mogła być pod wpływem alkoholu – dodaje.
Okoliczności tej śmierci będą wyjaśniane. Wiadomo już, że wykluczono udział osób trzecich. To już drugi przypadek zamarznięcia w powiecie kolskim. W grudniu z powodu wychłodzenia organizmu zmarł ponad 40-letni mężczyzna. Natomiast 1 stycznia w miejscowości Żdżenice, gm. Malanów 42-latek zamarzł przed domem. Mężczyzna najprawdopodobniej wracał z sylwestrowej imprezy i przewrócił sie przed wejściem. Rano jego zwłoki znalazła matka.
Również 1 stycznia o godz. 11.35 na ul. Dąbrowskiej w Koninie znaleziono zwłoki 55-letniego mieszkańca gm. Kramsk. Prawdopodobną przyczyną śmierci mężczyzny było wychłodzenie organizmu, ale to wyjaśni sekcja zwłok. Najprawdopodobniej z tego samego powodu zmarł 53-latek, którego ciało znaleziono 2 stycznia około godz. 12.20 w Sławoszewku, gm. Kleczew. Mężczyzna wyszedł dzień wcześniej od brata, ale do swojego domu już nie dotarł.
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!
Komentarze nie na temat są usuwane.