Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomości„Na winklu” w Koninie. Wspomnienia schowane za parawanem fikcji

„Na winklu” w Koninie. Wspomnienia schowane za parawanem fikcji

Dodano:
„Na winklu” w Koninie. Wspomnienia schowane za parawanem fikcji

Kilkanaście lat temu Andrzej Majewski napisał wspomnienia, które pod tytułem „Rosłem razem z moim miastem” stały się prawdziwym konińskim bestsellerem. Teraz wraca do czasów młodości opowieścią o wspólnym z górniczym miastem dojrzewaniu do męskości i muzyki.

Tym razem jednak znany muzyk i organizator życia muzycznego oraz kulturalnego w realia Konina czasów PRL wplata postacie, z których niektóre zlepione są z losów kilku różnych osób. W rezultacie „Na winklu” to już nie są wspomnienia, tylko powieść z kluczem, w której ja przynajmniej odnalazłem kilka znanych mi osób i wydarzenia, których byłem świadkiem lub uczestnikiem. Niemal wszystkie opisane w niej historie dzieją się w Koninie. Śledząc trasy, jakimi przechadzają się bohaterowie powieści Andrzeja Majewskiego, razem z nimi szedłem ulicami pierwszego osiedla, by stanąć na koniec przed starym dworcem kolejowym i zobaczyć go oczami autora – z dorożkami i dorożkarzami oraz garbatymi warszawami w roli taksówek.

Ale Konin jest tylko tłem dla pierwszych i coraz dojrzalszych prób grania na gitarze, chałtur na weselach, pierwszych erotycznych doznań i komplikacji uczuciowych. Autor opowiada o swoim winklu na drugim osiedlu, gdzie jego sąsiadem był ważny sekretarz nie tylko konińskiej partii, a uczestnikiem spotkań pod blokiem nietykalny syn funkcjonariusza tajemniczych służb. W tamtym czasie na osiedlach wszyscy się znali, więc chociaż główny bohater powieści nie chodził na „betony” za domem kultury, to przecież znał niemal wszystkich, którzy się tam spotykali, również grali na gitarach i śpiewali, ale odurzali się środkami dużo groźniejszymi od górniczego wina ze „Społemki”, którym raczyło się towarzystwo z „Winkla”.

O swojej książce i o tym, jak fikcja przeplata się w niej z rzeczywistością, Andrzej Majewski będzie opowiadał w środę (19 marca) o godz. 18.00 w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Koninie przy ulicy Dworcowej 13. Spotkanie poprowadzi autor niniejszej notki.

„Na winklu” w Koninie. Wspomnienia schowane za parawanem fikcji
Weź udział w dyskusji
0/1000
0/28
KOMENTOWAĆ MOGĄ TYLKO OSOBY ZALOGOWANE
Twój komentarz może zostać przeczytany przez tysiące osób. Wydawca portalu LM.pl spółka LM LOKALNE MEDIA Sp. z o.o. nie bierze odpowiedzialności za jego treść. Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną. Osoby pokrzywdzone mogą skutecznie dochodzić swoich praw w organach ścigania i w sądach. Zgodnie z ust. 16 Regulaminu Twój komentarz może zostać opublikowany nie tylko na tej stronie, ale również w innych mediach.
Komentarze nie na temat są usuwane.
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole